17.

181 14 4
                                    

RUGGERO;
Kiedy się odwróciłem zobaczyłem Karol stała z torbą.

- Karol- powiedziałem i natychmiast do niej podeszłem.

- To my was zostawimy samych- powiedział Augustin i wyszedł z Caroliną z mieszkania.

- Karol muszę ci wszystko wytłumaczyć- powiedziałem i popatrzyłem w jej oczy, które wyrażały ból i cierpienie.

- Ruggero ja nie chce abyś mi coś tłumaczył, przywiozłam ci tylko twoje rzeczy- powiedziała i pokazała mi na torbę, którą położyła na ziemi.

- Karol nie skreślaj mnie- powiedziałem, a po jej poliku spłynęła łza.

- Ruggero to skończony temat- powiedziała i wytarłem jej łzę z polika.

- Karol proszę cię daj mi się wytłumaczyć- powiedziałem i klęknołem przed nią i zlapalemza rękę.

- Ruggero wstawaj nie wygłupiaj się- powiedziała i klękła na moją wysokość.

- Karol daj mi pięć minut proszę- powiedziałem i popatrzyłem w jej ocyz.

- Dobrze- powiedziała i usiedliśmy na kanapie.

- Karol ja cię nie zdradziłem- powiedziałem i złapałem ją za rękę.

- A co ja widziałam- powiedziała.

- A dziewczyna to moja była znajoma zajmujemy się szykowaniem teledysków chciałem ci zrobić niespodzinkę- powiedziałem i popatrzyłem w jej oczy mocno ściskając jej rękę.

- Jaką niespodziankę- zapytała.

- Chciałem abyś po powrocie miała mniejszy problem z teledyskiem więc chciałam ci pomóc więc chciałem poprosić ją o pomoc. Kiedy ty weszłaś do domu ona mnie pocałowała, proszę uwierz mi- powiedziałem i popatrzyłem jak ona wstaje i podchodzi do okna.

- Ruggero ja nie wiem- powiedziała i złapała się za głowę.

- Karol- powiedziałem i wstałem.

Podeszłem do niej, a ona odwróciła się w moją stronę. Położyła ręce na obu moich polikach i wbiła się w moje usta. Odwzajemniłem pocałunek, a kiedy oderwaliśmy się od siebie oparliśmy nasze czoła o siebie. Na naszych twarzach zagościła radość i szczęście.

- Przepraszam- powiedziała w moje usta.

- Nie przepraszam wiem jak wyglądała wiarygodnie- powiedziałem i delikatnie pocałowałem ją w usta.

***
Właśnie wracam z Karol do domu swoim samochodem jestem szczęśliwy, że wszystko się ułożyło i Karol mi uwierzyła. Jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że tak będzie zawsze.

Tydzień później:

- Kochanie- powiedziałem kiedy weszłem do domu.

- Tutaj jestem- powiedziała Karol stojąca w kuchni.

- Co tam robisz- powiedziałem i podeszłem do niej i złapałem ją w tali. Ona odwrócił się do mnie twarzą.

- Gotuję- powiedziała i pocałowała mnie w usta, a swoją rękę włożyła w moje włosy i zaczęła się nimi bawić.

- Mam niespodziankę zabieram cię dzisiaj na piękną kolacje- powiedziałem i ją pocałowałem.

- Bardzo, bardzo się cieszę- powiedziałam w czasie pocałunków.

- Kocham Cię- powiedziałem i patrzyłem prosto w jej oczy.

- Ja ciebie też kocham bardzo bardzo- powiedziała Karol, a ja posadziłem ją na blacie.

Zacząłem całować jej szyję i robić na nich kilka malinek. Później przeniosłam się na jej usta, a ręce w czasie naszego całowanie powędrowały na jej włosy. W pewnym momencie pod wpływem impulsu ścisnąłem jej pośladki, a Karol bardzo głośno zajęczała w moje usta.

- Ruggero teraz nie- powiedziała i przerwała pocałunek.

- Dlaczego- powiedziałem zażenowany.

- Dlatego, że zabierasz mnie na kolację muszę iść się szykować, więc ty zjedz obiad, a ja pójdę się naszykować- powiedziała i pocałowała mnie w usta i zeskoczyła z blatu.

- Okej, ale za to wieczorem nie dam ci spokoju- powiedziałem, a Karol znikną z kuchni.

Hejka
Dawno mnie tu nie było jestem ciekawa czy ktoś mnie jeszcze pamięta. Zbliżam się do końca tej książki, ale spokojnie bo przez tą przerwę szykowałam niespodziankę, która niedługo wam pokażę.

JAK PODOBAŁ WAM SIĘ ROZDZIAŁ?

DO ZOBACZENIA🤩🤩🤩

Co będzie dalej Ruggarol ❤️Where stories live. Discover now