〘 3 〙

345 35 5
                                    

Namjoon – Chłopaki, mam to

Taehyung - Wow, szybki jesteś

Seokjin - Mów

Namjoon- Jeśli ułożycie wiadomości chronologicznie

Namjoon - Pierwsze litery wiadomości układają się w słowo

Namjoon- I N F E R N U M

Yoongi - To ten dworek przy lesie, nie byłem w tamtych okolicach już dobre kilka lat

Taehyung- Jak myślicie, o co może chodzić?

Yoongi - Nie mam pojęcia, ale ostatnie, na co mam ochotę, to wybierać się w tamte rejony, nie liczcie na mnie, jeśli chcecie tam iść

Taehyung - Mogę się tam przejść, pół mojego dzieciństwa spędziłem na tej posesji

Seokjin - Idę z tobą, tam może być niebezpiecznie

Namjoon- Jeśli chcemy tak iść, to wszyscy, nie znacie horrorowej zasady numer jeden?

Namjoon- Nigdy się nie rozdzielaj

Jungkook - Moim zdaniem powinniśmy tam iść, co złego może się stać? Najwyżej spotkamy kilku bezdomnych

Moje serce biło jak oszalałe, poczułem jak ściska mnie w gardle, momentalnie zabrakło mi oddechu. Hoseok. On nie żyje. Nie, nie, to niemożliwe. Wygląda jakby spał, ale jednak nie kojarzę, żeby to był jego pokój. Co jeśli grozi mu niebezpieczeństwo? Powinienem zadzwonić na policję.

- Jimin? Czemu wybierasz numer alarmowy? Ty się trzęsiesz, kochanie, weź oddech, co się stało?

Spokojny głos chłopaka wyrwał mnie z amoku. Spojrzałem w jego piękne, ciemnobrązowe oczy i wybuchłem.

- Ho..Hoseok... On.. On.. Jest w niebezpieczeństwie...

Rozpaczliwy płacz ogarnął całe moje ciało, nie mogłem złapać tchu. Powinniśmy się tam udać jak najszybciej to możliwe.

Jungkook- Słuchajcie, musimy iść na ten dworek. TERAZ. Tam jest Hoseok, musi tam być.

Yoongi - Nie żartuj, proszę Cię.

Jungkook- Dostaliśmy zdjęcie od GameMastera. Hoseok leży na jakiejś brudnej podłodze, wygląda jakby spał. Boże, oby nic mu nie było.

Jungkook - Musimy tam biec, chłopaki, on nas potrzebuje.

Namjoon - Spokojnie, musimy wszystko przeanalizować

Yoongi - JAK TO PRZEANALIZOWAĆ? HOSEOK NAS POTRZEBUJE, IDĘ TAM W TEJ CHWILI, JEŚLI WY CHCECIE TAK SIEDZIEĆ, A ON TAM CIERPI, TO BARDZO FAJNI Z WAS PRZYJACIELE

Taehyung- Zgadzam się z Yoongim, nawet jeśli to przeróbka, warto tam iść, żeby mieć czyste sumienie

Seokjin - Nie jestem fanem tego pomysłu, ale jeśli to was uspokoi, to idę z wami, tylko żadnej policji, nie mieszajmy w jakiś głupi żart psiarni

Jimin - Musimy wezwać policję, a co jeśli tam będzie morderca?

Taehyung– Jest nas sześciu, powinniśmy dać radę pokonać ewentualnego przeciwnika

Namjoon - Widzę, że moja analiza nic tutaj nie da. Powinniśmy się tam wybrać dla świętego spokoju, jednak wizja chodzenia po opuszczonym budynku po zmroku nigdy nie było moją pierwszą decyzją spędzenia piątkowego wieczoru. Weźcie latarki, za pół godziny pod bramą.

Infernum | bts horror auWhere stories live. Discover now