28

60 3 0
                                    

Luke miał strasznego pecha, kiedy przyszło mu szukać pracy. Od tygodni szukali i szukali, chodzili na kilkadziesiąt rozmów kwalifikacyjnych, lecz bez powodzenia. Nikt nie chciał zatrudnić wykolczykowanego i wytatuowanego nastolatka.

Nareszcie, po miesiącu prób, Michael znalazł miejsce, które chciało zatrudnić Luke'a. W najbliższy poniedziałek miał zacząć pracę w Hot Topics.

"Jak tam w pracy?" Spytał Michael, kiedy Luke wrócił do domu. Hemmings wzruszył ramionami, odkładając klucze na szafkę i zrzucając kurtkę z ramion.

"Nie tak źle jak mi się wydawało." Michael przytaknął, wychodząc swojemu chłopakowi na przeciw. Luke chwycił go w pasie, składając mały pocałunek na jego ustach.

"To dobrze." Hemmo przytaknął, przyciągając ciało blondyna do siebie.

"Mam zamiar niedługo porozglądać się za jakimś mieszkaniem." Michael podnosił wzrok, wciąż trzymając głowę na klatce piersiowej Luke'a.

"Skąd już masz na to pieniądze?" Luke spojrzał w dół, całując Michael'a w czoło.

"Mam spadek po mojej mamie."

" Oh. Przepraszam, Lukey."

"Jest ok. Kocham cię." Luke uśmiechnął się smutno.

"Ja ciebie też."

***

Kilka tygodni zajęło im, aby znaleźć idealne mieszkanie. Nie był za duży ani też za mały. Dla Luke'a był w sam raz. Tak więc, blondyn odpisał odpowiednie dokumenty i kilka dni później już się wprowadził.

"Nie mogę uwierzyć, że mam już swoje własne gniazdko." Luke uśmiechnął się radośnie, chwytając Michael'a w pasie i podnosząc do góry. Clifford zachichotał, uderzając żartobliwie Luke'a w ramie, dopóki nie opuścił go na ziemię.

"Cieszę się twoim szczęściem" Hemmings złożył pocałunek na ustach blondyna, potem zaczął składać pocałunki na jego twarzy.

"Bardzo cię kocham." Michael zaśmiał się, całując policzek Hemmo.

"Ja ciebie też."

×××××××

Dodaję bez sprawdzania 😉

punk rock • muke • polish translationOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz