Rozdział 12

1.7K 84 6
                                    

Gdy tylko Stark skończył swoją przemowę, pobiegłam jak najszybciej do mojego pokoju, by przygotować się do misji.
Wyjęłam z szafy kombinezon i buty do niego i założyłam to na siebie. Gdy byłam już gotowa, wyszłam z pokoju i poszłam do salonu, gdzie byli już prawie wszyscy Avengersi oprócz Tony'ego i Steve'a.

Po pewnym czasie przyszedł Capitan i powiedział:
- Tony kazał przekazać, że mamy wszyscy iść na dach, bo czeka już w quenjecie.

Poszliśmy za Steve'm na dach. Nikt nic nie mówił. Wsiedliśmy do samolotu. Na fotelu pilota siedział już Tony. Zajęliśmy miejsca z tyłu. Obok mnie usiadła Natasha, a na przeciwko mnie Clint.

Po kilku minutach wystartowaliśmy. Większość czasu, który lecieliśmy, rozmawiałam z Natashą. Dowiedziałam się od niej że lecimy do Sokovii, ponieważ Hydra ukradła berło Lokiego, i tam ono jest. Powiedziała mi również, że w tamtejszej bazie Hydra tworzy nadludzi , czyli osoby z nadludzkimi mocami.

Gdy tylko Stark powiedział że za pięć minut lądujemy, wszyscy zaczęli szykować się do walki. Wzięłam mój miecz którym walczę i założyłam go na plecy. Z racji tego, że lepiej posługuje się bronią białą niż palną, wzięłam jeszcze dwa noże. Oczywiście zabrałam również pistolet.

Wylądowaliśmy w lesie i czekaliśmy, lecz nie musieliśmy tego długo robić, bo po paru minutach podniósł się alarm i agenci Hydry zaczęli nas atakować.

White Wolf |▪︎Clint Barton▪︎|Where stories live. Discover now