1.

70.9K 1.3K 362
                                    

Moje życie nie zawsze było usłane różami. W dzieciństwie bywały chwilę gorsze i lepsze, ale ona było nudne. Najpiękniejsze chwilę zaczęły się gdy miałam 23 lata.

Jestem niską blondynką z niebieskim oczami. Pracuje w korporacji na stanowisku asystenki szefa. Dzisiejszy dzień był nudny gdyż pan White miał spotkania od samego rana. Nie mając co robić zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Eva:

-Co to się stało, że to ty zadzwoniłaś a nie ja?

-Cześć! Czy zawsze coś się musi stać żeby porozmawiać z przyjaciółką?

-Oczywiście że nie. Dobrze się składa, że dzwonisz. W piątek odbywają się moje urodziny oczywiście jesteś zaproszona jako gość honorowy.

-Tylko nie mów, że to będzie jakiś bal i mam przyjść ubrana jak dama?

-Nie skromna impreza dla rodziny i przyjaciół. To jak będziesz?

-Jakbym miała nie przyjść na Twoje urodziny.

-Cieszę się. Dobrze to ja już kończą właśnie wrócił Mike.

-Do zobaczenia w piątek.

I się rozłączyła zanim skończyłam mówić.

Eva jest szczęśliwa mężatka. Jej mąż Mike prowadzi własną firmę. Po pracy muszę pójść kupić jej ulubione perfumy.

Po przepracowanych 8 godzinach wyszłam z biurowca. Przechodząc obok drogerii przypomniało mi się, że mam kupić perfumy dla Eva. Będąc w środku chodziłam i szukałam jej ulubione marki. Przy półce stała ekspedientka z jakimś mężczyzną,który był odwrócony do mnie plecami. Nie widziałam jego twarzy, ale miał bardzo umięśnione plecy i nosił garnitur."Pewnie jakiś ważniaczek" pomyślałam. Przechodząc koło nich poczułam jego zniewalające perfumy. Zobaczywszy twarz dziewczyny która go obsługiwała mówiła sama za siebie, że pewnie jest przystojny. Nie odwróciłam się żeby go zobaczyć to było by nie ładnie z mojej strony.

Znalazłam jej perfumy, ale były tak wysoko że nie mogłam dostać. Wtedy poczułam ten piękny zapach i obecność kogoś za mną. Zobaczyłam jak ręka siego tego czego potrzebuje. Odwracam się.....

Widzę mężczyznę przez którego każdej robi się mokro.

Miał idealne rysy twarzy. Brązowe włosy ułożone w swój charakterystyczny nieład. Ciemne oczy i pełne usta. Facet którego pragnie każda kobieta na tej ziemi.

Stoimy na przeciwko siebie. Lustruje mnie swoim spojrzeniem od góry do dołu. Nagle patrzy w moje oczy. Uśmiecha się i podaje mi małe pudełeczko.

-Dziękuję- odzywam się pierwsza

-Takiej kobiecie to zaszczyt pomóc.

Uśmiechnęłam się do niego i chciałam odejść ale mnie zatrzymał

-Czy mogła by mi pani pomóc?-zapytał.-Tam ta tylko stoi i się patrzy. Nawet mnie nie słucha o czym do niej mówię.

-Oczywiście że pomogę. W czym problem.

-Chciałem kupić perfuma dla żony przyjaciela ma urodziny w piątek a chciałem jej dać coś co lubi. Co pani myśli o tych dwóch? Który lepszy?

Podsuną mi dwa papierki na których są dwa piękne zapachy.

-Oba są śliczne. Ale ten będzie pewnie pasować.

Pokazała papierek na którym był zapach fiołków.

-Dziękuję pięknej pani.

Będąc przy kasie jeszcze się zobaczyliśmy. On wyszedł i wszystko nagle wróciło do normy. Odbierając torebeczkę z perfuma zobaczyłam, że został dodany jeszcze jeden ale ja go nie wzięłam.

-Przepraszam ale ja tego nie chciałam.-zwróciłam się do kobiety przy kasie.

-Ten pan co wyszedł niedawno kazał to pani przekazać mówiąc że to w podziękowaniu dla pani za pomoc.

-Dobrze dziękuję. Do widzenia.

Wychodząc nie widziałam już nikogo. A chciałam go jeszcze złapać.

Szef mafii Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt