(17) Nie Dziwi Mnie To

208 12 3
                                    

*Lila pov*
Chodziliśmy w czwórkę po galeri. Kupiłam sobie 2 koszulki i spódniczkę. Najwięcej czasu spędziłam z Wyatt'em. Pomógł wybierać mi ubrania itp. Chyba naprawdę go polubiłam.
Przy okazji do chłopaków podeszło z milion fanek.
Mieslimy wejść na drugie piętro, dostalam wtedy SMS od Jane.

Widzimy się przy Cafe na drugim piętrze, teraz.

-Jane napisała że mamy przyjść do Cafe na 2 piętrze, chodźmy.
-dobrze, gołąbeczki - powiedziała Megan

-Hejka - powiedziałam do Finn'a i Jane - Gdzie zgubuliscie resztę?
-Nie wiemy, nie odpisuą nam - rzucił Finn
-A oni razem są? Czekaj, spróbuję zadzwonić do Miller - powiedziała Megan
-Tak - odpowiedziala Jane
-A ja do niej napisze - dodałam
-to ja zadzwonię do Noah, Wyatt napisz do niego - rzucił Jack.

Czekaliśmy dobre pół godziny az raczyli oddzwonić.
Przyszli do nas 10 minut później.

-Sory no yy już jesteśmy - powiedziała zdyszana Rachel.
-Gdzie można było się szlajać tyle - warknęła Jane
-Ale to Przez ciebie, kazałaś nam gadać - odwarknęła Miller
-po kiblach pewnie - zaśmieszkował Jack
-po windach, wiesz - odpowiedział Noah
-uuu jeszcze lepiej, szkoda że mnie tam nie było - dodał Jack
-dobra zamawiamy - zmienił temat Finn

Każdy zamówił sobie loda, ciastko lub kawę.

-To w jakim hotelu jesteście? - spytałam
-Golden gate, a wy - odpowiedział Wyatt
-my też - dodala Rachel i spojrzała się na Noah, on też na nią patrzył. Wybuchnelismy śmiechem.
-Co? - spytała Megan

Opowiedzieli nam całą historię.

Meg-No i co w tym śmiesznego
Jane-Ale siara
Jack-hahaha ale cioty
Finn-to nieźle
Wyatt-nie dziwi mnie to
Ja-co za umpalumpy

-Tak właściwie to, macie instagramy - spytał Wyatt
-Tak, wszystkie - powiedziałam

Wymieniliśmy się instagramami.

-Ale Mandy ściśnie dupe z zazdrości - powiedziała Rachel

Spędziliśmy razem 7 godzin, o 18 się pożegnaliśmy i wróciliśmy do domu.

*Megan pov*
-Opowiadaj Rach - powiedziałam po wyjściu
-W domu opowiem wam wszysciutko - rzuciła.

W domu wykąpałyśmy się, zrobiłysmy sobie babski wieczor przed koncertem.

R-dobra więc tak...
Opowiedziała nam wszysciutko od pierwszego spotkania do imprezy aż po galerie.
-Mmm chyba szykuje się związeczek, nowy krasz? - zaśmieszkowała Jane
-Nie, nie mój typ i w ogóle... Lepiej ty mów co robiłaś z Finnem i co ty robiłaś z Wyatt'em, tylko wszystko i szczerze - wskazalam kolejno na Matarazzo i Shultz.

Opowiedziały wszystko, na pewno było szczere bo wiem kiedy kłamią.

-To mi wygląda na związki. - powiedziałam
-Tak właśnie dokładnie - powiedziała Rachel.
-Mhm - szepnęła Lilka
-No to tak, Lyatt i Jinn - zasmiala się Rachel
-haahahah Lyatt i Jinn - dodałam

Reszta babskiego wieczoru minęła na plotkach, jedzeniu i oglądaniu. Było super.
Poszłyśmy spać, nie mogłam doczekać się jutra.

Just Friends || Story {zakonczone}Where stories live. Discover now