35/Bill

1.6K 138 1
                                    

Całą trójką podreptaliśmy do kuchni, jeden za drugim, a na końcu szedłem ja, pilnując dwójki przede mną. Dipper włóczył nogami, jakby chciał przeciągnąć sprawę jeszcze przed tragedią, ale dobrze wiedział, iż wkrótce wszyscy dojdziemy do salonu. No i stało się. Ja i Wendy usiedliśmy na kanapie, a Mason z dziwną determinacją poleciał do kuchni. Co on kombinuje? Nie ważne. Czas na pogawędkę ze wściekłą wiewiórą.
- Więc mówisz, że chodzisz z Dipperem? - Mruknęła Wendy bez przekonania - Ale przecież nic mi o tym nie mówił...
Jeden zero dla mnie, suko.
- Wstydliwa sosenka z niego... A co Cię tu sprowadza? - Szepnąłem kąśliwie, spoglądając w jej puste oczy.

weapon {billdip} [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now