Lisa nakładała właśnie czerwoną pomadkę na usta, kiedy usłyszała pukanie do drzwi. Nie zdążyła nic odpowiedzieć, a chwilę później w jej pokoju znajdował się brunet.
- hej skarbie - powiedział uśmiechając się lekko.
- hej Kookie - odpowiedziała smutno, patrząc na niego przez krótką chwilę.
- nadal nie mogę uwierzyć w to że się rozstajemy - westchnął ciężko i usiadł na łóżku.
- pamiętaj że będziemy mieć kontakt przez cały czas.
- ta... nie boisz się nowego miejsca? Nowej szkoły?
- trochę, ale Jennie chodzi do szkoły do której się wybieram - kontynuowała malowanie ust.
- a rozumiem.
- naprawdę cię kocham Jungkookie - odłożyła pomadkę i podeszła do chłopaka żeby usiąść mu na kolanach.
- ja ciebie też Lisa - spuścił głowę i zagryzł wargę.
- może się już zbierajmy, i ta jesteśmy już spóźnieni - wstała, schowała telefon do torby i przerzuciła ją przez ramię - no chodź - wzięła Jeona za rękę i wyszli z pokoju.
***
- ooo przyszliście - otworzyła im uśmiechnięta od ucha do ucha brunetka.
- hej Jennie - rudowłosa przywitała się z przyjaciółką buziaczkiem, a Jungkook uściskiem dłoni.
- rozgoście się, są już Jimin, Yoongi, Soyeon, Nancy no i Jeongin i Hyunjin - Kim zniknęła w kuchni, a para udała się do salonu.
- siema - Jeon krzyknął i wcisnął się pomiędzy Jimina i Yoongasa. Park wyglądał na uradiwanego natomiast Min wręcz przeciwnie.
- Jennie, tak właściwie to czemu mieszkasz tutaj skoro się przeprowadziłaś? - Manoban udała się do kuchni, gdzie była sama z brunetką.
- aktualnie są matury, jutro się kończą - rodzice zostali w Daegu, a ja wróciłam tu do Hyunjina.
- rozumiem - westchnęła cicho i oparła się o stół.
- coś się stało? - podeszła do niej i zebrała jej kosmyk włosów za ucho.
- przeprowadzam się do Daegu i będę chodzić z tobą do szkoły, - Manoban spuściła głowę, a Kim przytuliła ją i pogładziła po plecach.
- nie smuć się skarbie, nie zostawię cię, nie będziesz tam sama - Jennie odsunęła się, a ich twarze dzieliło zaledwie kilka milimetrów. Lisa uchyliła wargi i przymknęła oczy, ale niemalże od razu je otworzyła.
- Jennie ile można- a okej - Hyunjin tak szybko jak pojawił się w kuchni tak szybko wyszedł z niej.
- tak chodźmy już - czarnowłosa odchrząknęła i udała się do reszty gości, a Lisa poszła są nią.
Śmiechom i pustym butelkom po alkoholu nie było końca. Jedynie Yoongi oszczędził sobie picia żeby odwieść swojego chłopaka, Lisę i Jungkooka do domu. Jeongin został na noc, podobnie jak Nancy i Soyeon. Lisa po kilku głębszych, już nie myślała o tym że jutro wyjeżdża, myślała tylko o tym że Jennie prawie ją pocałowała, o tym że Jennie też mieszka w Daegu, o tym że Jennie też chodzi do jej szkoły, o tym że Jennie to nie Jungkook.
______________________________________
Chujnia bo nie mam weny ale dawno nic nie było
![](https://img.wattpad.com/cover/174137723-288-k942573.jpg)