Rudowłosa podeszła do chłopaka i pocałowała go prosto w usta. Szli przez park trzymając się za ręce i rozmawiając o wszystkim i niczym. Dyskusje o teście z matematyki przerwał dość głośny krzyk, który zmusił ich do spojrzenia na jego źródło. Ujrzeli przerażonego chłopca i dwóch umięśnionych, najpewniej starszych od niego.
- tacy ludzie jak ty powinni gnić w piekle
- obije ci te słodką buźkę to może znormalniejesz
- proszę nie róbcie mi krzywdy, przecież nic wam nie zrobiłem - odezwał się leżący na ziemi, delikatnym głosem.
- zrobiłeś to że obnosisz się ze swoim pedalstwem - krzyknął jeden ze starszych
- mam tego dość, już zaczynasz mnie wkurwiać - wyższy kucnął obok chłopca i zajebał mu z pięści w twarz. Czarnowłosy zamknął oczy przygotowując się na kolejne uderzenie.
- zostaw go
- słucham kurwa
- powiedziałem żebyś się od niego odpierdolił
- kolejny pedał, z tobą też zrobić porządek?
- proszę bardzo
- Kookie nie rób tego - powiedziała zmartwiona rudowłosa
- dobrze wiem co robię, nie martw się - brunet zdjął bluzę i dał ją dziewczynie. Po chwili agresywny pojeb zbliżył się do niego i zanim zdążył wykonać uderzenie, Jungkook zajebał mu kopa w krocze. Wyższy pisnął niemęsko i skulił się. Brunet korzystając z okazji zajebał mu kopa w głowę, a kiedy chłopak runął na ziemię, wykonał ostateczny ruch i splunął na niego.
- zaorane
- o kurwa Hoseok żyjesz??? - drugi z napastników spanikowany podbiegł do zwijającego się z bólu.
- Kihyun? To ty? Chyba umieram
Jeon odebrał bluzę od rudowłosej, która ucałowała go w policzek i podszedł do siedzącego na ziemi chłopca.
- nic ci nie jest? - zapytał z troską w głosie
- wszystko okej ale trochę boli mnie policzek - położył rękę na owym miejscu i spojrzał na rozmówcę - dziękuję że mi pomogłeś, to bardzo miłe.
- nie masz za co dziękować, nie mogłem przejść obojętnie obok takiej sytuacji. Nienawidzę Hoseoka i Kihyuna. Poza tym mogli zrobić ci krzywdę.
- to nie pierwszy raz kiedy mnie poniżają z powodu mojej orientacij, przyzwyczaiłem się.
- miejmy nadzieję że ostatni - brunet westchnął i wystawił rękę w jego kierunku - Jungkook
- Jeongin - chłopiec uścisnął jungkookową dłoń i uśmiechnął się uroczo
- jeśli będą ci dokuczać, oni czy ktotokolwiek inny, możesz mi powiedzieć.
- czyli zaprzyjaźnimy się? - Jeongin uśmiechnął się szeroko
- dokładnie - Jungkook uśmiechnął się i złapał Lisę za rękę. Pożegnał się z nowym znajomym, upewniając że wszystko z nim porządku i wraz z dziewczyną ruszyli do knajpy pod tłustym krabem.
______________________________________
Dedykacja for mareczek_chujeczek
![](https://img.wattpad.com/cover/174137723-288-k942573.jpg)