Jungkook od samego rana miał zły dzień. Wszystko leciało mu z rąk i zapomniał pieniędzy na jedzenie. W drodze do szkoły potknął się trzy razy, a potem prawie wpadł pod auto. Wiedział że ten dzień nie skończy się dobrze, że coś się święci. Kiedy przekroczył próg placówki, uradowana Lisa podbiegła do niego całując go mocno. Najwyraźniej ona miała dobry dzień, a nawet zbyt dobry. Nie potrzebowała wiele żeby zauważyć że coś jest nie tak.
- co się dzieje kochanie? - ułożyła usta w podkówkę i zatrzepotała rzęsami.
- nic, po prostu mam zły dzień - chłopak westchnął i wzruszył ramionami - czuje się wydarzy się dzisiaj coś okropnego.
- aj tam, nie myśl o tym - dziewczyna uśmiechnęła się promiennie i wtuliła się w umięśnione ciało.
- kocham cię misiu
- ja ciebie mo-
- kurwa przestań - brunet wywrócił oczami i udał się pod salę, w której miał mieć lekcje.
- nie chce cię wkurwiać jeszcze bardziej, ale ta Seo, Seu - rudowłosa zamyśliła się.
- Seulgi? - brunet uniósł brew.
- o właśnie ona! Patrzy się na ciebie cały czas odkąd wszedłeś do szkoły.
- chuj jej na łeb
- a no spok, możesz jej zajebać chujem na łeb bo właśnie tu idzie
- co
- hej Kookie - niewysoka blondynka stanęła na przeciwko Jeona i spojrzała na niego niepewnie.
- znamy się? - chłopak zmarszczył brwi i przygryzł wargę.
- nie pamiętasz mnie? - zapytała dziewczyna nieco zmieszana.
- a powinienem? - ponownie zmarszczył brwi i zaczął sobie przypominać kim jest jego rozmówczyni - nie wkurwiaj mnie idź stąd.
- a-ale może chciałbyś to po-
- wypierdalaj zanim coś ci zrobię - Jeon podniósł ton, ale mimo wszystko jego twarz pozostawała bez wyrazu. Wiedział co Seulgi chciała powiedzieć i wiedział że Lisa by go za to znienawidziła.
- Jungkook hamuj się - wtrąciła Manoban, najwyraźniej zdziwiona zachowaniem swojego ukochanego. Kang otworzyła usta, ale po chwili je zamknęła, wyglądała jakby miała się zaraz rozpłakać. Po chwili jednak jej twarz przybrała chytry uśmieszek i błysk w oku. Połączyła fakty i zdała sobie sprawę z tego że Jeon jest z Lisą.
- dzisiaj wieczorem u mnie - oblizała usta i odwróciła się na pięcie szastając swoimi tlenionymi włosami.
Lisa momentalnie zczerwieniała. Uniosła jedną brew i odwróciła się w stronę bruneta. Jungkook pobladł, zaczął nerwowo przeczesywać swoje ciemne kosmyki i ukradkiem spojrzał na Manoban.
- Jeon pieprzony Jungkook, co to do kurwy ma znaczyć?
______________________________________
DRAMAMARAMAMARAMAMA HEJ
