- o Jennie zaczekaj!
Brunetka słysząc to tylko przyspieszyła kroku, nawet nie patrząc za siebie.
- chciałam z tobą porozmawiać!
- nie mamy o czym - dziewczyna wbiegła do damskiej toalety chcąc zamknąć się w kabinie, ale poczuła ścisk na nadgarstku.
- a właśnie że mamy.
- Lisa, naprawdę przepraszam że po takim czasie chce zakończyć znajomość, bardzo cię polubiłam i-
- więc w czym problem?
- Lisa ja-
- powiedz
- nie prowokuj mnie, bo obie będziemy tego żałować
- no kurwa słucham jaki jest twój cholerny problem! - rudowłosa wykrzyczała że łzami w oczach.
- to jest mój cholerny problem - Kim powiedziała niepewnie i zbliżyła się do Lisy muskając jej usta. Kiedy dziewczyna nie protestowała, starsza oblizała jej dolną wargę, na co młodsza dała jej dostęp do swojej mordy. Całowały się powoli i delikatnie. Lisa pomimo zaskoczenia nie chciała przestawać, podobało jej się to. Nagle Jennie oderwała się od jej ust, wyszeptała coś na wzór przepraszam i wybiegła z łazienki.
Manoban chciała iść za nią, w musiała najpierw poukładać wszystko a głowie.***
- Jennie co się z tobą dzieje?
- nic
- przecież widzę
- kurwa, Kai, przecież mówię że nic
- ja widzę że coś
- spierdalaj
- grzeczniej księżniczko
- nie mów tak do mnie, nie jesteśmy już razem
- może jeszcze powiesz mi że to moja wina?
- po części tak
- przypominam że powodem zerwania jest to że przyłapałem cię z moją byłą w łóżku.
- no i co
- Jennie, posłuchaj, przyjaźnimy się, znam cię lepiej niż te twoje koleżaneczki i widzę że coś cię trapi, możesz mi powiedzieć
- Lisa
- rudzielec?
- tak
- co z nią?
- pocałowałam ją, oddała pocałunek, ale żałuje że to zrobiłam
- Jennie Kim czegoś żałuje? Co do kurwy, to znaczy, może porozmawiaj z nią?
- wątpię żeby chciała ze mną rozmawiać
- o patrz jaka idealna okazja, idzie w twoją stronę! - zanim brunetka zdążyła się odwrócić, chłopak popchnął ją we wspomnianą stronę.
- Jennie zanim cokolwiek powiesz, posłuchaj. Ten pocałunek był naprawdę cudowny i myślę że możemy spróbować.
- co
Rudowłosa spłątała swoje palce z tym należącymi do brunetki, a widząc że Jungkook patrzy na nie z ogromnym zdziwieniem, uśmiechnęła się.
- czy ty przypadkiem nie byłaś z Kookiem?
- byłam, ale już nie jestem, nie rozmawiajmy o tym.
- dobrze