Co to ma być???

220 32 26
                                    

Przeglądając dzisiaj internet natknęłam się na ten artykuł:

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/chiny-operacja-plastyczna-kota-bo-byl-brzydki/6j06rl6

W skrócie: Chinka zrobiła operację plastyczną powiek swojemu kotu za prawie 5,5 tys zł bo UWAGA "był zbyt brzydki". Pochwaliła się tym oczywiście na twitterze, wstawiając zdjęcie kotka po operacji. 

Kot ze zdjęcia ma bardzo spuchniętą, zaczerwienioną okolicę oczu i można zobaczyć szwy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kot ze zdjęcia ma bardzo spuchniętą, zaczerwienioną okolicę oczu i można zobaczyć szwy.

Dlaczego jest to nieetyczne w weterynarii? Przez całe technikum przewijało się zdanie "sprawiać jak NAJMNIEJ cierpienia" czyli operacji i zabiegów, które są zbędne się nie wykonuje. A jeżeli są konieczne np. do zmniejszenia bólu zwierzaka lub ratowania jego życia, wykonuje się je przy odpowiednim znieczuleniu.

Operacja plastyczna powiek zaliczyłabym do zupełnie zbędnych operacji (szczególnie że to był zdrowy kot), czyli moim zdaniem można by podać właścicielkę jak i weterynarza operującego do sądu.

Co o tym myślicie? Uważacie, że takie zabiegi "upiększania" pupili powinny być dozwolone i zależne tylko od właścicieli, czy wręcz przeciwnie,  jeszcze bardziej krytykowane w społeczeństwie i zabronione?

Podzielcie się swoimi przemyśleniami.

Ave

Zaufaj mi, jestem technikiem weterynariiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz