XVI

512 20 0
                                    

Wyszłam z pod prysznica i od razu poszłam do sypialni. Adam leżał i przeglądał coś w telefonie. Odłożył go i spojrzał na mnie.

- Kładziesz się już? - spytał z uśmiechem.

- Tak - odpowiedziałam i weszłam szybko pod ciepłą kołderkę.

- Mogę się do ciebie przytulić? - spytał, a ja szeroko się uśmiechnęłam.

- Pewnie - zaśmiałam się.

Poczułam ciepło jego ciała. Wszedł pod moją kołdrę i objął mnie mocno. Pocałował w ramię i ułożył się wygodnie. Leżeliśmy teraz w pozycji na łyżeczkę i szczerze? Podobało mi się to. Przysunęłam się bliżej niego i zasnęłam.

|11:00|

Obudził mnie dzwoniący telefon Adama. Z trudem wyszłam z objęć chłopaka i wzięłam telefon z podłogi.

Luke

Czego on chce o tej porze.

Mia: Czy ty jesteś nie poważny?! Daj ludziom spać.
Luke: Czemu masz jego telefon?
Mia: Ponieważ on sobie słodko śpi, a mnie obudziłeś.
Luke: Dobra to idź dalej spać - rozłączył się.

Boże co za debil..

Odłożyłam telefon na miejsce i wtuliłam się w Adama. Objął mnie znowu mocno. Nagle drzwi od sypialni się otworzyły, a w nich pojawili się chłopaki. Luke spojrzał na mnie i szybko wyszedł. Otis i Chris stali z uśmiechem od ucha do ucha.

Nie zastanawiając się nad niczym szybko wybiegłam z domku żeby porozmawiać z Lukiem. Miałam gdzieś to, że właśnie teraz wybiegłam na boso, w majtkach i koszulce na dwór. Pewnie wyglądałam komicznie. Zauważyłam Luke'a siedzącego na mostku nad jeziorem. Szybko tam pobiegłam.

- Pajacu to nie tak jak myślisz - powiedziałam i usiadłam obok niego.

- Wiem co widziałem - spojrzał na mnie i zmierzył od góry do dołu - czy ty wybiegłaś za mną prawie naga? - zaśmiał się.

- No jak widzisz - uśmiechnęłam się.

- Chodź tu głupku - objął mnie mocno.

- Do niczego między mną, a nim nie doszło - powiedziałam - po prostu spaliśmy razem.

- Rozumiem - westchnął - też tak z Sally śpię.

I w tym momencie się wkurzyłam. Gwałtownie wstałam mało co nie wpadając do wody.

- Przepraszam możesz powtórzyć? - parsknęłam.

- Boże Mia - również wstał.

- Ja pierdole - złapałam się za głowę - robisz z siebie nie wiadomo kogo widząc mnie z Adamem w łóżku, a sam robisz to samo z Sally - odsunęłam się od niego.

- Byłem zazdrosny - wywrócił oczami.

- Byłeś zazdrosny? - zaśmiałam się - a wiesz co? - spojrzałam w jego oczy - ja byłam o ciebie zazdrosna cały czas. Nawet wtedy kiedy mnie zostawiłeś i przestałeś ze mną rozmawiać. Gdy widziałam cię z jakąś laską serce mi się krajało bo jakaś była na tyle blisko ciebie co kiedyś byłam ja - wytarłam spływającą łze po poliku - miałam wtedy chłopaka owszem, ale on nie był w stanie ci dorównać. Nikt nie jest i nie będzie w stanie zastąpić mi ciebie, dawnego Luke'a. Najlepszego przyjaciela - uśmiechnęłam się przez łzy - chciałabym cię nienawidzić, tak jak to ty nienawidziłeś mnie przez ten cały czas - spojrzałam w ziemię - ale nie mogę - wzruszyłam ramionami i odeszłam.

(NIE) Chcę Cię nienawidzićOnde histórias criam vida. Descubra agora