Pierwszy trening

867 70 136
                                    


Iruka był tak bardzo podekscytowany pierwszym treningiem z legendarnym ninja, że nie mógł spać. Wstał o 6.00 rano. Wziął orzeźwiający prysznic i nucąc sobie radośnie pod nosem ubrał się i poszedł do kuchni przygotować sobie śniadanie a skoro miał jeszcze tyle czasu to jeszcze podwójne obento. Mogliby sobie zrobić przerwę na drugie śniadanie i coś dobrego zjeść. Zadowolony z takiego planu postawił wodę na poranną kawę.

Wziął garnek i nalał do niego wody. Tutaj ugotuje trochę ryżu na onigiri, a może na jakieś sushi? Po chwili zdecydował że nie będzie wybierał i kiedy woda w garnku zaczęła wrzeć wrzucił porcję ryżu na jedno i drugie. Zalał sobie kawę. Na śniadanie postanowił zjeść lekką jajeczniczkę z ciemnym tostem posmarowanym masełkiem czosnkowym.
Kiedy ryż się gotował a kawa jeszcze parzyła, obrał marchewkę i długiego ogórka. Z lodówki wyjął wytłoczkę jajek. i jeden pasek marynowanej tykwy.
Postawił swoją ulubioną, kamienną patelnię na wolnym palniku. podgrzał. wbił dwa jajka. dodał tylko szczyptę soli i pieprzu. Mieszał energicznie około dwóch minut aż białko z żółtkiem lekko się ścięło. Wrzucił je na talerz. Dołożył do tego tost z masełkiem.

Odcedził ryż i przełożył do hangiri, by przestygł. Wziął kawę i usiadł przy stole, by zjeść jak człowiek a nie w biegu.
W dobrym nastroju, po pysznym i sycącym posiłku zabrał się do przygotowywania obento.

Zrobił marynatę do ryżu. Przemieszał ryż. Polał marynatą i ponownie przemieszał.

Zanim ostygnie postanowił zrobić omlet. Do większej miseczki wbił 6 jajek. Wsypał tam szczyptę soli. Wziął trzepaczkę i energicznie roztrzepał je na gładką masę. Rozgrzał inną patelnię. Do robienia omletów używał kwadratowej. Nasmarował ją równomiernie cienką warstwą tłuszczu. Odczekał pół minuty, by się dobrze rozgrzał i ostrożnie wlał pierwszą warstwę masy jajecznej. Poczekał aż stężeje i pałeczkami zwinął w dość ciasny rulonik. Nie zdejmując go z patelni wlał kolejną warstwę. Kiedy stężała owinął nią poprzednią. Powtarzał tą czynność aż nie skończyła mu się masa jajeczna. zdjął patelnię z ognia i ostrożnie przełożył omlet na talerz.

Przemieszał ryż. Uznał, że jest już wystarczająco chłodny. Na głębokim talerzyku nalał odrobinę wody. Jeden listek nori pokroił w paski i położył na talerzyku, by namokły nieco.

Uformował z ryżu 4 kształtne onigiri i nałożył na nie po pasku nori. Odłożył je.
Pozostałą część ryżu podzielił na dwie części. Namoczył jeszcze dwa całe listki nori. Kiedy były już odpowiednio elastyczne osuszył je i położył na swojej, trochę już zużytej macie z czerwonego bambusa. na nich ułożyć warstwę ryżu.

W małym garnku ugotował dwa jajka. Wymieszał je potem z pozostałym ryżem. uformował z niego ruloniki i nałożył na poprzedni zachowując równe odstępy. Uzupełnił białym ryżem.
Obrane wcześniej warzywa i tykwę pokroił w cienkie paski. ułożył na ryżu i ostrożnie zawinął w rulon. ścisnął. Nożem zamoczonym w wodzie odciął końce. Spojrzał krytycznym wzrokiem na mozaikowy kwiat sushi. Doszedł do wniosku, że ujdzie i pokroił w wąskie plasterki.

Wyjął z szafki dwa pudełka na bento. Włożył do nich onigiri, sushi, resztę pokrojonych warzyw, dodał kilka wiśni. Sięgnął na półkę, gdzie miał wczoraj upieczone ciasteczka ryżowe z suszonymi bakaliami. Dołożył po 3 do każdego pudełka. Czegoś mu jeszcze brakowało. Zastanowił się kładąc palec na ustach i kierując wzrok gdzieś w róg sufitu.

- No jasne! Na śmierć bym zapomniał o porcji mięsa!

Nerwowo spojrzał na zegarek a potem rzucił się do lodówki. Otworzył ją i ku swemu rozczarowaniu znalazł tak jedynie kilka parówek. Zrezygnowany wyciągnął je. postawił wody w garnku. pokroił parówki na pół. ponacinał je do połowy na osiem równych części.

Misja IrukaWhere stories live. Discover now