Prawie cała paczka siedziała w pizzerii i zajadała się kawałkami ulubionych pizz. Jaeden z Wyattem i Jackiem zamówili pizzę z serem, a reszta postanowiła, że kupią kebaby.
Po chwili Julie wzięła do ręki telefon i zrobiła zdjęcie. Każdy się uśmiechał co wyglądało komicznie, bo na przykład Finnowi zwisywała sałatka z kebaba. Wszyscy zaczęli się głośno śmiać tak, że wszyscy w pizzerii popatrzyli na nich jak na idiotów.
Na idiotów, którymi i tak byli.Evie i Julie bardzo brakowało Caroline. Zawsze ona była odpowiedzialna za wszystkie trzy.
Eva shippowała ją z Jackiem bo śmiesznie by razem wyglądali.
Odpowiedzialna, mądra, piękna i kulturalna dziewczyna z śmiesznym, głupkowatym i przystojnym loczkiem.-Ej bo moja przyjaciółka Mackenzie robi imprezę za dwa dni. Idziemy wszyscy? Przy okazji ją poznacie, a naprawdę warto - powiedziała Julie między zajadaniem się kebabem.
-Oke - Eva i Finn powiedzieli to w tym samym momencie. Następny zgodził się Wyatt, a później Jack. Jaedena nie trzeba było długo przekonywać bo po tym jak Jack się zgodził on zrobił to także.
Poniedziałek 26.06.17 godzina: 20;49
Wszyscy wyszli z pizzerii. Jack szedł ostatni i robił coś w telefonie. Nagle usłyszał jak ktoś mówi jego imię. Obejrzał się dookoła i zobaczył poszarpaną lalkę. Przypomniał sobie o jego młodszej siostrze, która zaginęła.
-Jack! Jack! Chodź ze mną na dwór! Proszę- krzyknęła mała blondynka uczesana w dwa długie warkocze.
-Emily nie mogę. Wiesz, że muszę wygrać tą rundę - Jack zajadał się popcornem i jedną ręką grał.
-No Jack proszeee- przeciągała Emily trzymając w ręku lalkę.
-Idź sama nic Ci nie będzie- powiedział nawet nie patrząc na siostrę.
Po chwili usłyszał pisk i trzask.
Nie przejął się tym. Po piętnastu minutach poszedł sprawdzić co się stało. Nikogo nie było. Na ziemi leżała poszarpana lalka jego siostry.Jack przyśpieszył. Już po chwili znajdował się między Wyattem, a Finnem.
-Julie! Zapomniałyśmy! Miałyśmy zrobić nockę.- Eva tym razem strzeliła faceplama.
-No tak! To może... Pójdziemy wszyscy do mnie? -spytała blondynka. Wszyscy się zgodzili.
Po godzinie byli już w mieszkaniu zielonookiej.
-Co robimy? Możemy pooglądać "IT"- powiedział Wyatt.
-Dobry pomysł- oznajmiła Eva i poszła na górę do pokoju jej przyjaciółki po wszystkie przekąski, które przygotowały wcześniej.
Julie włączyła na tv cda i zaczęli oglądać. Wyatt jadł popcorn, Jack prawie zasypiał Julie i Jaedena byli zajęci sobą a Eva z Finnem dokładnie oglądali. Co chwilę śmiali się z głupich i sprośnych tekstów Finna w roli Richiego. Gdy zakończył się film Jack magicznie się obudził i reszta była pobudzona. Jaeden pomyślał, że mogliby zagrać w butelkę. Wszyscy się zgodzili.
Julie przyniosła jakąś butelkę. Nie zdążyli usiąść na podłodze bo do drzwi zadzwonił dzwonek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny trochę krótszy. Mam w planach dodać jeszcze jeden dzisiaj, ale tak po 21.
Dziękuję
Przepraszam
Kocham was xx
Dreamczixx
YOU ARE READING
Roses||Jaeden Lieberher
Fanfiction-Czemu wcześniej mi nie powiedziałeś?!- krzyknęła i podeszła bliżej. -B-bo.. -B-bo co? -B-bo cię kocham!- krzyknął i pocałował ją. eluwina sorry za cringe