Jimin
Jimin już od półtora tygodnia nie kontaktował się z jego.. No właśnie. Kim? Znajomym? Chyba można tak powiedzieć. W nocy miał problem ze snem i nawet liczenie kolorowych owiec i innych uroczych zwierząt mu nie pomagało. Tego ranka coś go tknęło i postanowił napisać do chłopaka.
Mochi_: Witaj..
Wyświetlono.
Mochi_: Eh.. Pewnie to i tak bez sensu co? Nie odpiszesz. Ale czego mogłem się spodziewać.
Wyświetlono.
Mochi_: Widzę, że to czytasz, więc przepraszam, że napisałem i miłego dnia.
Suga: Nie, stój.
Suga: To znaczy..
Mochi_: ???
Suga: Nie, że mi zależy czy coś. Nie myśl sobie.
Mochi_: Wiesz.. W tej kwestii nie oszukuję samego siebie. Nawet się nie znamy, więc. ~~
Suga: Mądry chłopiec czy coś.
Mochi_: Ale i tak miło, że nie zjechałeś mnie od góry do dołu i odpisałeś. ^^
Suga: Z Ciebie jaka ciepła klucha czy jak? ;_;
Mochi_: No ja ponoć uroczy jestem. Ale nie jestem co do tego przekonany.
Suga: Nie wiem.
Suga: Nie znam.
Suga: Nie oceniam.
Mochi_: Jak się poznamy to się dowiesz i będziesz mógł ocenić.
Suga: E e e. Ale Ty chyba nie myślisz, że my będziemy przyjaciółmi czy coś.
Mochi_: Eh.. :<
Suga: Jak Ty serio klucha jesteś.
Mochi_: Ja pójdę. Pa pa.
Mochi_ jest offline.
Suga: Co Ci? Cześć.
Suga jest offline.
Jimin
- Ja jestem jakiś popsuty. Niech mnie ktoś naprawi, proszę. - zaczął monolog
- Uh.. A może coś kiedyś się stało, że... Jak on.. A no tak. Nie znam jego imienia. - Jimin walnął się otwartą ręką w czoło.
- Następnym razem się dowiem. Znaczy.. Meh.. On nie chce ze mną rozmawiać. Wątpię żeby powiedział. Jeju nooo. Ja to jed..
- Jimin? wszystko w porządku? - Zapytał Jungkook.
- A Ty tu skąd? Ty jakieś masz magiczne moce czy co? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Słońce, zostawiłeś otwarte drzwi. - młodszy zmarszczył brwi.
- A no tak. Faktycznie.
- To co to za ten chłopak o którym mówiłeś? I nie ma żadnego " nie wiem o czym mówisz" bo dobrze wiesz i nie rób ze mnie debila dobrze?
- Jungkook... - po policzku spłynęła łza. - Bo ja nawet nie znam jego imienia. Pisałem chyba tylko trzy razy, a ja tak na wszystko reaguje. Ja mówię, zepsuty jestem, noooo. - Po tych słowach młodszy przytulił blondyna.
- Nie jesteś. Ponoć od pierwszego momentu kontaktu z osobą już wiemy jak bardzo ją lubimy i takie tam. Spokojnie.. Będzie dobrze. A teraz idź spać bo jest późno. Jutro do ciebie wrócę.
- Dobrze.. To dobranoc Junguś. - odpowiedział i uśmiechnął się do bruneta.
- To pa pa. Tylko nie zapomnij zamknąć drzwi. - dodał na odchodne.
- Nie zapomnę.. - rzucił Jimin.
ΔΙΑΒΑΖΕΙΣ
Trust Me | yoonmin
FanfictionGdzie Jimin poznaje na chacie Yoongiego, a resztę dowiesz się podczas lektury.