~ 4 ~

5.5K 245 169
                                    

Jimin

     Jimin już od półtora tygodnia nie kontaktował się z jego.. No właśnie. Kim? Znajomym? Chyba można tak powiedzieć. W nocy miał problem ze snem i nawet liczenie kolorowych owiec i innych uroczych zwierząt mu nie pomagało. Tego ranka coś go tknęło i postanowił napisać do chłopaka.

Mochi_: Witaj..

Wyświetlono.

Mochi_: Eh.. Pewnie to i tak bez sensu co? Nie odpiszesz. Ale czego mogłem się spodziewać.

Wyświetlono.

Mochi_: Widzę, że to czytasz, więc przepraszam, że napisałem i miłego dnia.

Suga: Nie, stój.

Suga: To znaczy..

Mochi_: ???

Suga: Nie, że mi zależy czy coś. Nie myśl sobie.

Mochi_: Wiesz.. W tej kwestii nie oszukuję samego siebie. Nawet się nie znamy, więc. ~~

Suga: Mądry chłopiec czy coś.

Mochi_: Ale i tak miło, że nie zjechałeś mnie od góry do dołu i odpisałeś. ^^

Suga: Z Ciebie jaka ciepła klucha czy jak? ;_;

Mochi_: No ja ponoć uroczy jestem. Ale nie jestem co do tego przekonany.

Suga: Nie wiem.

Suga: Nie znam.

Suga: Nie oceniam.

Mochi_: Jak się poznamy to się dowiesz i będziesz mógł ocenić.

Suga: E e e. Ale Ty chyba nie myślisz, że my będziemy przyjaciółmi czy coś.

Mochi_: Eh.. :<

Suga: Jak Ty serio klucha jesteś.

Mochi_: Ja pójdę. Pa pa.

Mochi_ jest offline.

Suga: Co Ci? Cześć.

Suga jest offline.

Jimin

- Ja jestem jakiś popsuty. Niech mnie ktoś naprawi, proszę. - zaczął monolog

- Uh.. A może coś kiedyś się stało, że... Jak on.. A no tak. Nie znam jego imienia. - Jimin walnął się otwartą ręką w czoło.

- Następnym razem się dowiem. Znaczy.. Meh.. On nie chce ze mną rozmawiać. Wątpię żeby powiedział. Jeju nooo. Ja to jed..

- Jimin? wszystko w porządku? - Zapytał Jungkook.

- A Ty tu skąd? Ty jakieś masz magiczne moce czy co? - odpowiedział pytaniem na pytanie.

- Słońce, zostawiłeś otwarte drzwi. - młodszy zmarszczył brwi.

- A no tak. Faktycznie.

- To co to za ten chłopak o którym mówiłeś? I nie ma żadnego " nie wiem o czym mówisz" bo dobrze wiesz i nie rób ze mnie debila dobrze?

- Jungkook... - po policzku spłynęła łza. - Bo ja nawet nie znam jego imienia. Pisałem chyba tylko trzy razy, a ja tak na wszystko reaguje. Ja mówię, zepsuty jestem, noooo. - Po tych słowach młodszy przytulił blondyna.

- Nie jesteś. Ponoć od pierwszego momentu kontaktu z osobą już wiemy jak bardzo ją lubimy i takie tam. Spokojnie.. Będzie dobrze. A teraz idź spać bo jest późno. Jutro do ciebie wrócę.

- Dobrze.. To dobranoc Junguś. - odpowiedział i uśmiechnął się do bruneta.

- To pa pa. Tylko nie zapomnij zamknąć drzwi. - dodał na odchodne.

- Nie zapomnę.. - rzucił Jimin.

Trust Me | yoonminΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα