W notce coś ważnego!
POV Margaret
- Gdzie Nel? - zapytałam z zaszklonymi oczami.
- Ulotniła się - posłał mi uśmiech.
- Ale jak, po co to? Jak ty to zdążyłeś zrobić?
- Ma się te sposoby
- Dziękuję - przytuliłam go, kiedy dał mi bukiet białych róż.
-Proszę kochanie
- Za co to?
- Który dzisiaj jest?
- 23 października - mruknęłam.
- Dokładnie 5 miesięcy temu do ciebie napisałem - uśmiechnął się znów.
- Ale, to nie powód, żeby dawać mi kwiaty i to wszystko - spojrzałam na stół z kolacją.
- Jest powód, a teraz mów dlaczego płaczesz? - zaśmiał się.
- To takie kochane z twojej strony - uśmiechnęłam się co on odwzajemnił.
- A teraz zapraszam do stołu
******
Obudziłam się równo o 9.00 - sprawdziłam na telefonie - podniosłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam bieliznę i ubrania na dziś. Postawiłam na zwykłe czarne spodnie i krótki biało - bordowy sweter.
Włosy zostawiłam rozpuszczone i dziś postanowiłam nie robić makijażu i założyłam okulary. Zbiegłam na dół i zaczęłam robić śniadanie. Naleśniki, takie typowe. Po zrobieniu wróciłam na górę w zamiarze obudzenia Charlie'go. Usiadłam na łóżku i zaczęłam go szturchać. Nie działo, jakby inaczej. Usiadłam na nim i zaczęłam całować go po twarzy.
- Tak mogę budzić się codziennie - mruknął.
- Inaczej się nie dało - przewróciłam oczami - Choć na śniadanie
- Już, już tylko ze mnie zejdź grubasie
- Jak śmiesz, mnie obrażać? - zeszłam z niego - Już idę - odwróciłam się na pięcie, weszłam do mojej łazienki i się zamknęłam. Nie mam focha, ale mam humor na żarty. Jak dobrze, że umiem płakać na zawołanie. To jest aktorstwo.
- Margaret, wyjdź, proszę - usłyszałam. Zaśmiałam się w duchu.
- Nie - zachlipałam.
- No proszę, ja tylko żartowałem - westchnął.
- Nie. Idź sobie - wstałam i zaczęłam grzebać w szafce w poszukiwaniu gumki do włosów.
- Co to? Nie rób sobie nic, proszę - pewnie usiadł mi pod drzwiami.
- Potne się, pasuje? - wrzasnęłam. A może odpuszczę sobie modeling?
- Nie, proszę cię, Maggie, wyjdź
Związałam włosy w byle jakiego koczka, odkluczyłam drzwi i zaczęłam je pchać, ale mój chłopak mi w tym przeszkadzał.
- Suń się grubasie - zaśmiałam się.
- Margaret? - podniósł się - Powiedz, że nic sobie nie zrobiłaś - spojrzał mi w oczy, a ja nic nie odpowiedziałam - Proszę, powiedz, że nie
- Jezu, histeryzujesz, nic sobie nie zrobiłam. Tylko żartowałam z tym cięciem - wywróciłam oczami.
- Powiedziałbym że jesteś głupia, ale znów zamkniesz się w łazience - uśmiechnął się.
- Pewnie tak - odwzajemniłam uśmiech.
- Kocham Cię Margaret
- Też cię kocham Charlie
~*~
No więc... tak jakby na razie stopuje moje książki. Teraz mam ciągle jakieś głupie kartkóweczki i do tego rola na jasełka szkolne. Rola żony i matki trójki dzieci jest trudna, ok? 😂 W mediach Miley Cyrus - Jolene ♥
Cornelia_xx
CZYTASZ
you have new messenges| lenehan ✓
FanfictionZAKOŃCZONA ✓ nigdy nie wiemy czy osoba poznana przez internet będzie tą odpowiednią (Note od autorki z przyszłości: Książka została napisana, kiedy miałam 12 lat, a pojęcia o pisaniu nie miałam żadnego. Nie usunęłam jej ze względu, że nadal jest cz...