Rozdział 22

436 25 4
                                    

POV Margaret

*3 tygodnie później*

Ogólnie właśnie jest 24 czerwca, a jutro zakończenie roku. W szkole mamy luźny dzień, więc siedzimy w klasie od biologii i rozmawiamy. Znaczy osoby z  mojej klasy rozmawiają ze sobą, bo ja piszę z Charlesem. Ma do mnie dzisiaj przyjechać i gdzieś zabrać. No, a wieczorem będę oglądać audycje z koncertu Juss'a (idk czy jest takie coś) z Nelią. To znaczy z Cornelią, ale ja wymyśliłam jej nową ksywkę. 

Sławny piosenkarz aka Charlie 👌                                                                                                                               Gi, nudzi mi się 😥

Ja                                                                                                                                                                                                  Mi też, co poradzę 😥 W co mam się ubrać? 

Sławny piosenkarz aka Charlie 👌                                                                                                                              No tak zwyczajnie, luźno 

Ja                                                                                                                                                                                                 No okii, a gdzie mnie zabierasz?                                                                                                                 

Sławny piosenkarz aka Charlie 👌                                                                                                                              Niespodzianka Gi 🎇

Aha. Ale on jest miły. Ogólnie nie mogę doczekać się wakacji. Ma przylecieć Brie, mam poznać przyjaciela Charlie'go, no i mam dla niego niespodziankę. Eh, dobra. Teraz tylko czekać na dzwonek i do domciu.

*****                                                                                                                                                                                             Właśnie przygotowuje się do wyjścia z Charlie'm. Po prysznicu wysuszyłam włosy i związałam je w dwa dobierane warkocze. Taka tumblr girl. Skoro miałam się ubrać luźno to wybrałam czarne leginsy, biały sportowy stanik i czerwoną bluzę z napisem 'Purpose' 

 Skoro miałam się ubrać luźno to wybrałam czarne leginsy, biały sportowy stanik i czerwoną bluzę z napisem 'Purpose' 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I tak mam dzisiaj oglądać koncert. Po zrobieniu lekkiego makijażu zbiegłam na dół. Tam spakowałam do małego plecaka telefon, powerbank, portfel i chusteczki. Gdy zakładałam buty usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko zawiązałam buty i podniosłam się. Otworzyłam drzwi, a za nimi stał... Logan? Czekaj, coś mnie chyba ominęło. Przede mną stał brat Nelii, ze smyczą w ręku. A na smyczy pies. 

- Cześć Lila - uśmiechnął się chłopak. Tak, on mówi na mnie Lila. W zasadzie to nie wiem dlaczego, ale mi się podoba. 

- No cześć młody, co cię do mnie sprowadza? - zapytałam, kucając. 

- No bo Cornelia idzie na randkę z Matt'em i kazała mi to tobie przekazać. 

- Ale co?

- No, że w sensie przeprasza cię za to, że nie będzie mogła obejrzeć z tobą koncertu. 

- Nic nie szkodzi. Obejrzę to z moim przyjacielem - uśmiechnęłam się.

- Uuu... Lila ma chłopaka - zrobił dziwną minę. 

- Nie mam. To tylko kolega, a teraz idź już do domku. 

- Czemu? - chłopiec wydął wargę.

- Bo mam na ciebie nakrzyczy - powiedziałam po czym mój telefon zawibrował  dwa razy. Pierwszy SMS od mamy Logana. 

Mamcia Nelii 💝:

Powiedz mojemu synowi, żeby wracał do domu. Mamy gości.

Spodziewałam się tego.

- Twoja mam pisała mi wiadomość. Masz wracać do domu, macie gości - odezwałam się.

- Okej, to pa! - chłopiec pocałował mnie w policzek i pobiegł do domu razem z psem. Kocham tego dzieciaka. Druga wiadomość była od Charlsa. 

Sławny piosenkarz aka Charlie 👌                                                                                                                              Czekam w samochodzie, przed bramą. 

Zakluczyłam drzwi i wybiegłam za bramę. Faktycznie, samochód już był, a w nim Charles. Otworzyłam drzwi samochodu, usiadłam na miejscu pasażera i zapięłam pasy.

- Witaj, przyjacielu - uśmiechnęłam się.

- No cześć Gi - odpowiedział mi. 

- To mów, gdzie jedziemy

- Niespodzianka Margaret

- A ile tam będziemy?

- Nie wiem, z dwie godziny

- Ale za pół godziny leci koncert Juss'a - jęknęłam.

- Spokojnie, to jest lepsze niż telewizja - uśmiechnął się i odpalił samochód.

Jechaliśmy nie długo, byliśmy w centrum Londynu. Moglibyśmy iść tu nawet pieszo. Po co on mnie tu przywiózł? Żeby pocierpiała patrząc na te wszystkie dziewczyny, które idą na koncert mojego idola? 

- No Margaret, ruszaj zadek, idziemy do Starbucks'a - podszedł do mnie Charlie.

- No okej - odpowiedziałam, a on podał mi opaskę na rękę

- Załóż, to konieczne

- Doobra

Po pół godzinnym łażeniu po sklepach wyszliśmy z galerii. Cud, że nie padam, a Charles ze mną wytrzymał.

- Załóż to - podał mi opaskę na oczy.

- Po co mi to?

- Część niespodzianki

- No dobra, założę to coś. 

Charls złapał mnie za rękę i zaczął iść w nieznanym mi kierunku. Po chwili zaczęliśmy przedzierać się przez jakiś piszczący tłum. Czy jestem w psychiatryku? A może w jakimś zoo? Po chwili się zatrzymałam i stałam w miejscu. 

- Charlie? 

- Jestem tu, a teraz cicho

- Okej 

Stałam przez chwilę w tak jakby ciszy. Nikt nie krzyczał, ale było słychać szepty.Po krótkiej chwili z głośników zaczęłam lecieć melodia, a ktoś krzyknął

- Witajcie na koncercie z trasy 'Purpose'! - Charls ściągnął  mi opaskę z oczu, a ja  - jak to ja -  poryczałam się ze szczęścia. 

Siemaneczko xD Więc jak widzicie Charls zabrał Gi na koncert Biebsa. W mediach Remix Little Mix - Reggeaton Lento ♥

I co najważniejsze. Dziękuje wam bardzo za ponad 500 wyświetleń. To już pół tysiąca. Dla niektórych może to być mało, ale dla mnie to duże osiągnięcie 👌 Jeszce raz dziękuje 💖

Cornelia_xx





you have new messenges| lenehan ✓Where stories live. Discover now