•3•

827 18 0
                                    

EMILY POV.

O godzinie 6:30 zadzwonił mój budzik. Zawsze miałam problem ze wstawaniem, dlatego opuściłam moje łóżko dopiero po kilkunastu minutach. Ubrałam swój szary szlafrok i kapcie i poszłam do łazienki by opróżnić mój pęcherz i umyć twarz zimną wodą. Następną czynnością, było zaparzenie mojej ulubionej kawy. Na śniadanie zrobiłam kanapki z serem i pomidorem. W łazience umyłam zęby i nałożyłam krem na twarz i bezbarwną pomadkę na usta. Nigdy mocno się nie malowałam, bo tego nie lubiłam i nie miałam dla kogo. Nikt mnie nigdy nie kochał. A dlaczego? Bo kto pokochałby dziewczynę z domu dziecka? Moja matka po moich urodzinach oddała mnie. Wszystkie dzieci miały już rodziny zastępcze, a ja wciąż czekałam jak księżniczka na swojego wybawcę. Jednak gdy byłam już starsza, pogodziłam się z tym, że zostanę sama już na zawsze i nigdy nie będę umiała nikogo pokochać, bo sama nigdy miłości nie zaznałam. Miałam przeciętną urodę - długie, sięgające prawie do pasa, blond włosy i niebieskie oczy. Mając dwadzieścia lat zaczęłam pracę w przedszkolu, w którym pracuję aż do dnia dzisiejszego. Wybrałam pracę w tej instytucji, ponieważ chcę dawać radość dzieciom, której ja osobiście nigdy nie doświadczyłam. Związałam moje włosy w luźniejszego warkocza i udałam się do mojego pokoju, by wybrać ubrania do pracy. Dzisiaj jest dość zimno, więc postanowiłam, że ubiorę wygodne jeansy, T-Shirt i na to wełniany sweter. Przed wyjściem umyłam szybko zęby, zabrałam moją torebkę i klucze i opuściłam moją kawalerkę. Zarobki w przedszkolu nie były jakieś największe, ale na wynajem kawalerki i żywność wystarcza. Skierowałam się na przystanek autobusowy i po kilkunastu minutach byłam już w przedszkolu. Nikogo jeszcze nie było więc ja mogłam jeszcze przygotować plan dnia. Kilkanaście minut później zaczęli zjawiać się rodzice z dziećmi. Było to przedszkole prywatne, więc chodziły tutaj dzieci z wyższych sfer, jeśli tak mogę to nazwać. O godzinie 8:30 wszystkie dzieci siedziały już przy stolikach i rysowały swoją rodzinę. W grupie było 20 dzieci, ale ogólnie panował spokój. Około godziny 10:00 obrazki leżały już u mnie na biurku-później je pooglądam- a dzieci bawiły się ze sobą klockami lub lalkami. Mimo, że dzieci miały dopiero 4-6 lat, postanowiłam, że nauczę ich pisać. Myślałam, że pójdzie im gorzej, ale te malutkie osóbki bardzo szybko się uczą. Dumna obserwowałam jak dzieci pod koniec dnia krzywymi i pochyłymi literkami podpisują swoje rysunki. Około godziny 13:00 rodzice zaczęli przychodzić po swoje pociechy. Połowa rodziców wyglądała na niewiele starszych ode mnie, a ja nawet nie miałam kota. Nienawidzę kotów*. Przedszkole było prawie puste. Została tylko Amy. Córka pana Styles'a. Z panem Stylesem znaliśmy się tylko z widzenia, bo mój kuzyn Adam jest jego przyjacielem i pracuje u niego w firmie. Amy jest przemiłą i bardzo mądrą dziewczynką, jak na swój wiek. Bawiłyśmy się klockami, gdy dziewczynka nagle wstała i się do mnie przytuliła. Z chęcią oddałam jej przytulasa.
- Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale były korki - usłyszałam, po czym Amy się ode mnie " odkleiła " i pobiegła do swojego taty.
- Nic się nie stało. Amy to bardzo miła dziewczynka i bardzo fajnie spędziłyśmy czas - powiedziałam uśmiechając się.
Jakiś czas później opuścili przedszkolę, a ja chwilkę po nich i pojechałam do domu. W domu zdjęłam jeansy i sweter i przebrałam się w dresy. Zjadłam coś szybkiego na obiado-kolacje i do końca dnia leniuchowałam. Podczas mojej relaksującej kąpieli cały czas zastanawiałam się dlaczego Amy mnie przytuliła. Niby normalny gest, ale moim zdaniem coś było inaczej. Bardzo mnie zastanawiało, co siedzi w głowie tej malutkiej dziewczynki.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
_______________________________________

* bez obrazy dla osób, które kochają koty ♡
_______________________________________

Witajcie kochani♡,
mam nadzieję, że wszystko u was w porządku.
Jest północ, a ja piszę dla was rozdział, słuchając Taco ♡
Gwiazdki i komentarze bardzo by mnie cieszyły :)
Kocham, buźka :*

Perfect Father || h.s Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz