Rozdział 3

13.3K 609 201
                                    

Szliśmy lasem kilka minut. Żadne z nas nic nie mówiło. W końcu doszliśmy na jakąś polanę. Było tam pięknie. Tyle kwiatów. Psy natychmiast zaczęły biegać jak szalone.

-Chodźmy, tam jest ławeczka.-pokazał Remek. Poszliśmy w kierunku, który wskazał chłopak. Wkrótce zza bujnej trawy wyłoniła się ławka, a obok niej płynął malutki potoczek. Remek usiadł na ławce. Usiadłam na jej drugim końcu. Chłopak przysunął się do mnie, spojrzał na mnie i uśmiechnął się.

-Skąd jesteś?- zapytał przerywając niezręczną ciszę.

-Z niewielkiego miasta położonego w centrum. Chłopak jeszcze raz spojrzał na mnie, po czym wstał i położył się na trawie.

-Jak chcesz to połóż się obok mnie. Nie gryzę. -powiedział. Uśmiechnęłam się i położyłam obok niego.

* Oczami Remka*

Oliwia już na początku mi się spodobała. Była piękna. Miała długie ciemno brązowe włosy, piwne, czarujące oczy. Była dość niska. Położyła się obok mnie na trawie. Nagle poczułem coś mokrego.

-Cholera ! Bona ! - krzyknąłem patrząc na mokrego owczarka niemieckiego. Ona nie przerywając sobie zabawy dalej biegała z Kampim. Oliwia zaczęła się ze mnie śmiać. Ja też się uśmiechnąłem. Po chwili dziewczyna dostała sms-a. Nagle zrobiło jej się smutno. Wstała. Podeszła do strumyka, który tutaj płynął. Kiedy do niej podszedłem miała policzki całe we łzach.

- Co jest? - zapytałem trzymając ją za ramiona i patrząc prosto w oczy. Oliwia tylko zaczęła płakać bardziej. Przytuliłem ją.

- Chodzi.. o to...- zaczęła.- że tam gdzie mieszkałam zostawiłam wszystko co mam... - urwała. - przyjaciół.- dodała po chwili nieco ciszej i znów zaczęła płakać. Ponownie mocno ją przytuliłem. Po chwili uspokoiła się, otarła oczy z łez i wstała.

-Idziemy do domu? - zapytała.

- Jasne - odpowiedziałem z uśmiechem.

* Oczami Oliwii*

Znam Remka dopiero 1 dzień, a czuję jakbym znała go całe życie. Jest uroczy.

*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*

Kiedy weszliśmy do domu zorientowaliśmy się, że totalnie zapomnieliśmy o psach. Jednak one były już dawno na podwórku. Poszliśmy na górę. Usiadłam na jednym z łóżek i popatrzyłam na Remka. Chłopak się uśmiechnął. Ja również.

...

Youtuber.Where stories live. Discover now