Pokój wyglądał jak po przejściu tornada. Wszędzie było pełno szkła. Pozrzucane książki, powywracane meble. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Wycofałam się i pobiegłam do łazienki. Było w niej zapalone światło. Zapukałam delikatnie, aby sprawdzić czy ktoś tam jest. Nikt się nie odzywał. Uchyliłam lekko drzwi wsuwając się do środka. Zasłoniłam usta ręką , przez to, co zobaczyłam.
Remek z żyletką w ręku, na jego nadgarstku krew. Stałam w bezruchu nie wiedząc co mam zrobić. Natychmiast podbiegłam do chłopaka wyrywając mu zakrwawioną żyletkę z dłoni.
- Przepraszam - szepnął patrząc na mnie czerwonymi od płaczu oczami. Jego spojrzenie było pełne bólu.
- Dlaczego chciałeś to zrobić ? - rozpłakałam się upadając na kolana. Serce okropnie mnie zabolało. Nie zastanawiało mnie dlaczego. Przecież to jasne - kocham go. Nie rzuciłam go dlatego, że już nic do niego nie czuję. Po prostu nie dawałam rady, nie miałam na to siły. Chciałam uciec od tego wszystkiego, i to był błąd. Teraz wiem, że powinnam mu pomóc, bez względu na wszystko.
Przytuliłam chłopaka mocno przyciskając go do swojej klatki piersiowej.
- Kocham Cię - szepnęłam na co on objął mnie niepociętą ręką.
- Ja ciebie też - czułam jak moja koszulka robi się mokra od jego łez, które spływały po jego twarzy. Odsunęłam się od niego i otarłam je swoją ręką.
Podniosłam się i podeszłam do szafki znajdującej się pod umywalką. Wyciągnęłam apteczkę. Wyjęłam z niej bandaż i wodę utlenioną. Usłyszałam dźwięk telefonu. Był do IPhone Remka, który powiadomił go, że dostał sms-a. Wstałam i podeszłam do niego chcąc opatrzeć mu rany. Jego mina nie była zbyt przyjemna. Od razu zauważyłam, że jest strasznie zdenerwowany.
- Coś się stało ? - spojrzałam na niego pytająco. Myślałam, że to już koniec tych wszystkich akcji, złoszczenia się, kłótni. Jednak się przeliczyłam.
- Możesz mi wytłumaczyć, co to do cholery jest ? - powiedział odwracając ekran telefonu w moją stronę. Ujrzałam na nim zdjęcia moje i Kamila, gdy ten mnie przytulał.
- Skąd to masz ? - syknęłam zdenerwowana.
- Zdradzasz mnie ? - warknął wstając z zimnej podłogi. - Teraz wszystko jasne. Rzuciłaś mnie, aby móc spotykać się z moim byłym kumplem - zaśmiał się drwiąco. - Jesteś zwykłą dziwką. - patrzył na mnie przymrużonymi oczami.
*-*-*-*-*-*-*-*
Z racji iż wczoraj wykazaliście się dużą aktywnością nagradzam was nowym rozdzialikiem :D Cieszycie się ? Następny w weekend :D
Komentujcie, głosujcie i do zobaczenia <3
CZYTASZ
Youtuber.
FanfictionNajpopularniejsze fanfiction o Rezim Historia opowiadająca o życiu pewnej nastolatki, która po przykrym wypadku przeprowadza się razem z matką do pewnej kobiety, która - jak sie okazuje - ma syna, który jest gwiazdą internetu. Jak się potoczą jej lo...