Bardzo Fajna Historia

Rozdział 34

Amy weszła do PalmWoods i ruszyła w kierunku windy. Po chwili usłyszała, że ktoś woła jej imię.
-Amy! Amy! Tu jesteśmy - to był Carlos. Chłopacy najwyraźniej, właśnie wrócili z Rock Record.
Dziewczyna podeszła do nich ciesząc się, że ich widzi.
-Jak tam na planie? - spytał Logan.
-Jest dobrze - uśmiechnęła się Mitchell - właśnie wyznaczyli nam dzień premiery filmu.
-To wspaniała wiadomość - powiedział Kendall.
-Kiedy będzie? - spytał James.
-Pierwszego marca - odpowiedziała ciemnowłosa.
- Ach. To nie za dobrze - wyznał brat dziewczyny - wtedy wracasz do Londynu.
-Nie musisz mi tego przypominać-westchnęła dziewczyna.
-Nie martw się. Jeszcze zostały około trzy tygodnie - przypomniał Carlos.
-Racja - odpowiedziała Mitchell.
-To chyba musimy pojechać do galeri po jakąś nową sukienkę dla Ciebie - uśmiechnął się Diamond.
-I po garnitury dla was, bo również jesteście zaproszeni na galę - Amy odrazu poprawił się humor.
-Naprawdę? - zdziwił się chłopak w kasku - To cudownie!
-My też mamy dla Ciebie miłą niespodziankę! - przypomniał sobie Logan.
-Gustavo powiedział, że mamy nagrać duet z jakąś piosenkarką... - zaczął blondyn.
-I zgadnij kogo wybraliśmy - dokończył Carlito.
-Ee... Katy Perry? Taylor Swifft? - spytała Amy.
-Nie no co ty. Wybraliśmy... Ciebie - oznajmił James.
-Co? Ale ja nie jestem piosenkarką - oznajmiła ciemnowłosa.
-Ale śpiewasz w swoim filmie. Powiedzieliśmy o tym Gustavo, a on się zgodził! - oznajmił uradowany Logan.
-To jak? A ty zgadzasz się? - Kendall przypomniał sobie że mieli spytać Amy o zgodę .
-No nie wiem. Bardzo bym chciała, ale nie wiem czy dam radę. Mam tyle nauki, plus nagrywania do filmu i jeszcze to.
-Dasz radę. Masz po mnie talent - zaśmiał się Mitchell.
-Taka skromność - zaśmiała się dziewczyna.
Nagle drzwi do PalmWoods znowu się otworzyły i weszły przez nie pani Knight razem z Katie.
-Czemu gadacie na korytarzu zamiast pójść do naszego pokoju? - zdziwiła się Jennifer, ale widać było, że ma dobry humor.
-Chodźcie. Mama zrobi ciastka - poinformowała ich młodsza siostra Kendalla i cała siódemka ruszyła za nią do góry.

Gdy weszli już do 2J, Amy poprosiła Katie aby ta przyszła do niej do pokoju.
-Po co mnie wzywałaś? - spytała dziewczyna gdy zauważyła Amy siedzącą na swoim łóżku.
-Chciałam pogadać - oznajmiła ciemnowłosa.
-O tobie i Jamesie? - spytała siostra blondyna.
-Skąd wiedziałaś? - zdziwiła się Mitchell.
-Odkąd się o was przypadkiem dowiedziałam, to podejrzewałam, że będziesz chciała ze mną pogadać, abym nie wydała waszej tajemnicy - uśmiechnęła się dziewczyna.
-Mądra jesteś - skomentowała Amy - I co? Nikomu nie powiesz?
-No... A co będę miała wzamian?-spytała Katie.
-10 dolarów? - spytała Amy.
-Dziennie? - zaciekawiła się Katie- nie no żartuję.
-Wiesz co - zaśmiała się ciemnowłosa.
-Chcę tylko żebyście mnie kryli jak będę iść do tego salonu gier- zaproponowała Katie.
-Do tego, którego twoja mama zakazała Ci chodzić? - Nie rozumiała Amy.
-Tak - odpowiedziała brunetka.
-No dobra - zgodziła się na taki układ dziewczyna.
-To uzgodnione - oznajmiła Katie.
-Uzgodnione - potwierdziła Mitchell.

Po pięciu minutach obie dziewczyny wyszły z pokoju, tylko, że Katie pokierowała się na dół, a Amy w stronę pokoju Jamesa.
Zapukała delikatnie, a następnie czekała na odpowiedź. Po chwili Diamond otworzył jej drzwi.
-O cześć Amy! - przywitał ją wesoło i zaprosił do siebie gestem ręki.
-Katie nikomu nie powie. Gadałam z nią - poinformowała go wchodząc do pokoju.
-Cieszę się. A co zrobisz z Loganem? - spytał chłopak.
-Spróbuję jeszcze raz - odpowiedziała wzruszając ramionami. James przytulił Amy i pocałował ją w czoło.
-Lepiej zamnkijmy drzwi - powiedziała dziewczyna, gdy zauważyła, że są otwarte - nie chcę by jeszcze Carlos lub pani Knight się dowiedzieli.
-Ciastka! - rozbrzmiał z dołu głos Jennifer.
-Chyba jednak nie ma sensu - zauważył Diamond - chodźmy na dół.

Cześć!
Bardzo was przepraszam, że zaniedbałam tą książkę. Dziękuję wam za wszystkie gwiazdki i komentarze. Jesteście cudowni!
Pozdrawiam ;)
ladyangel8