Bardzo Fajna Historia

Rozdział 16

Dzisiaj niedziela. Chłopacy postanowili zabrać Amy na mecz hokeja. Dokładniej postanowili iść na mecz hokeja, ponieważ bez dziewczyny też by poszli. Przecież był to ich ukochany sport.
Jednak Ami nie była taka i poszła z nimi.

Mecz rozgrywał się na hali niedaleko PalmWoods, więc cała grupka poszła na pieszo. Był to przyjemny i wesoły spacer.

Po dotarciu na miejsce, poszli kupić bilety.
-Dzień dobry - przywitał się Kendall - poprosimy jeden bilet na widownię, jak najlepsze miejsce.
-Dlaczego jeden? - spytała dziewczyna. - myślałam, że kupujemy razem.
-Bo kupujemy - oznajmił Carlos.
-Tylko wiesz co siostrzyczko - zaczął Logan - postanowiliśmy, że jak są zapisy, to weźmiemy udział w meczu.
-Dlatego będziemy tutaj grać - dokończył za bruneta James.
-Aha dobra - odpowiedziała im - Tylko mogliście mi posiedzieć to bym sobie wzięła jakąś koleżankę ze sobą.
-Chcieliśmy Ci zrobić niespodziankę - powiedział jej brat.
-Bo mamy zamiar wygrać te zawody! - zawołał Carlito
-No dobra, to ja już pójdę.

Weszła do wielkiej sali i zajęła swoje miejsce na widowni. Było jej trochę przykro, że musiała tu siedzieć sama, ale cóż miała zrobić.
Nagle zauważyła, że jakieś dziewczyny patrzą się w jej stronę. Odwróciła się za siebie, ale nikogo nie zauważyła.
-Na kogo one patrzą - zastanawiała się dziewczyna. - mam coś na twarzy, czy co? Bo nie rozumiem.
Wstała i poszła w stronę łazienki. Obejrzała się za siebie i zobaczyła, że dziewczęta za nią idą. Zmieniła zdanie i skręciła w stronę szatni. Zapukała w drzwi szatni chłopaków z Big Time Rush. Zza drzwi wychylił się James.
-O cześć. Coś się stało? - spytał zaniepokojony.
-Wpuście mnie. Jakieś dziewczyny mnie śledzą. - odpowiedziała Ami, a chłopak szerzej otworzył drzwi, tak aby mogła przejść.
-Amy, Ty tu? - spytał brat widząc dziewczynę w wejściu.
-Jakieś dziewczyny ją śledzą - wytłumaczył Diamond.
-Opowiedz co się stało - zaproponował Carlos.
-No dobra, to trzy dziewczyny się na mnie gapiły, to ja pomyślałam, że coś u mnie nie tak, więc chciałam iść do łazienki, ale gdy ja wstałam one poszły za mną.
-I nie weszły tutaj? - spytał Logan.
-No najwyraźniej nie. Może się was bały - powiedziała ciemnowłosa.
-Dziwne - odpowiedział jej Mitchell.
-Chyba rozwiązałem wasze problemy - w końcu odezwał się blondyn, który teraz szedł do nich z końca szatni.
Podał im ulubioną gazetę bruneta Tygrysy Popu i przeczytał tekst artykułu.
-Tak jak obiecaliśmy, znamy obsadę najnowszego wydania Kopciuszka. Poniżej macie zdjęcia, nazwiska aktorów i grane przez nich role.
Wszyscy przyjrzeli się gazecie.
-Kiedy było robione to zdjęcie? - spytał James.
-Wczoraj wieczorem - odpowiedziała mu.
-I już zdążyli je wydrukować i wysłać do gazety? Szybcy są - powiedział brat dziewczyny.
-Myślicie, że tamte dziewczyny już czytały tą gazetę i mnie rozpoznały ? - spytała Amy.
-Najwyraźniej tak - odpowiedział jej Kendall.
-Takie jest życie gwiazd - oznajmił jej Diamond.
-To co teraz zrobimy - zaniepokoił się raper.
-Nie martwcie się o mnie - powiedziała dziewczyna. -Idźcie grać. Ja będę patrzeć z wejścia do szatni, tak aby nikt mnie nie widział. Tam też jest dobry widok.
-Dobrze, ale pilnuj się - martwił się starszy brat.
-Dobrze. A teraz już idźcie. Powodzenia - przytuliła całą czwórkę na szczęście. Chciała aby poszło im jak najlepiej.

Gra szła im dobrze. Po pierwszej połowie wygrywali o jeden punkt z przeciwnikami, jednak to była wyrównana walka. Na szczęście wszyscy im dopingowali.
Właśnie mieli strzelić kolejną bramkę gdy przeciwnik zajechał drogę Carlosowi. Ten odrzucił się w prawo i wpadł na Logana, który się przewrócił. Carlos szybko się podniósł lecz Mitchell coś nie mógł wstać.
-Przerwa! - zarządzał sędzią.
Amy jak najszybciej podbiegła do brata.
-Nic Ci nie jest? - spytała z troską.
-Ach. Chyba nie. Tylko kostka mnie trochę boli - odpowiedział jej. - ale mogę już wracać na boisko
-Nie ma mowy. Musimy wezwać lekarza i sprawdzić czy wszystko w pożądku - poradziła dziewczyna.
-Nie ma potrzeby - uspokajał ją.
-Zobaczymy zaraz - powiedziała i zawołała lekarza.

Tak, w końcu kolejny rozdział.
Pozdrawiam was i przepraszam za błędy :*
ladyangel8