Rozdział 13

716 32 5
                                    

Następny dzień zaczął się tak samo jak poniedziałek. Amy została sama w domu, a chłopacy i Katie poszli do szkoły.
-Znowu zapowiada się nudne popołudnie - pomyślała dziewczyna.
Poszła do góry do swojego łóżka i wzięła się za lekturę.
-Bo co mam innego robić - zastanawiała się - przecież sama na basen nie pójdę.
Po około godzinie przyszła do niej pani Knight.
-Hej Amy - przywitała i uśmiechnęła się do dziewczyny.
-Dzień Dobry proszę pani - dziewczyna odwzajemniła uśmiech.
-Masz ochotę się wybrać dzisiaj ze mną na zakupy - spytała - bo wiesz zawsze chciałam pojechać na zakupy tutaj w LA, ale nigdy nie miałam z kim. No wiesz, Katie nie przepada za takimi rzeczami, zresztą jak chłopacy.
-Ja bardzo chętnie - odpowiedziała - i tak nie mam nic lepszego do roboty.
-To co, za 15 min?
-Okej

Za 15min były już gotowe i schodziły na dół do samochodu.
Obie były podekstytowane zakupami w tak wielkiem mieście.
Droga zajęła im około 20 min z powodu dużych korków, ale na szczęście dojechały na miejsce.
Wysiadły z samochodu i doszły do galeri. Była ona taka wielka, że już na samym wejściu prawie się zgubiły.
-Jaka śliczna sukienka - powiedziała Jennifer do dziewczyny.
-Tak cudowna - odpowiedziała Amy, ale tak naprawdę na nią nie patrzyła. Jej wzrok był zwrócony na piękne, czarne szpilki. Bez wachania wyjęła kartę brata, którą jej dał i weszła do sklepu.
Przed kasą się jednak zastanowiła. Przymierzyła je dla pewności i gdy zobaczyła, że pasują jak ulał poszła za nie zapłacić.

Potem chodziła jeszcze sama po galeri w poszukiwaniu jakiś fajnych ubrań. W końcu wybrała jeszcze sobie czerwoną sukienkę w kratę i do tego czarną torebkę.
Następnie poszła na najwyższe piętro zobaczyć repertuar do kin. Spodobało jej się kilka filmów więc pomyślała, że wyrwie przyjaciół do kina. Nagle zobaczyła ciekawe stoisko. Zauważyła, że leżą na nim ulotki, więc sobie je wzięła i poszła usiąść na ławce. Wzięła dwie pierwsze kartki, a resztę włożyła do torebki. Okazało się, że były to zapisy na zajęcia teatralne i taneczne dla młodych aktorów. Zastanowiła się i pomyślała, że przydałyby jej się takie zajęcie, jeśli chce grać w tym filmie, albo w każdym innym. Rozmyślania te przerwał jej telefon; pani Knight chciała, żeby poszły na obiad. Umówiły się za 5 min w pizzeri, więc wstała i poszła na obiad.

Wstając z ławki wpadła na kogoś.
-Patrz jak łazisz! - zdenerwowała się.
-Oj przepraszam! Nie wiedziałem, że pani jest taka... - przestał gdy zobaczył na kogo wpadł - Amy?
-Luke? Co Ty tu robisz?
-To teraz mnie pamiętasz - zaśmiał się chłopak. - Pamiętasz jak wyjechałem w zeszłym roku z Londynu? To właśnie wyjechałem tutaj, do USA, a teraz jestem w LA u mojego kuzyna, który też się tu przeprowadził. Chciałem zacząć karierę muzyczną, ale na razie mi nie idzie.
-No co Ty. Przecież na muzyce byłeś najlepszy z klasy. Nikt nie miał z tobą szans. Nawet żadna dziewczyna.
-Nie przesadzaj. A Ty co tu robisz?
-Ja? Przyjechałam w odwiedziny do brata, do Logana.
-A no tak, zapomniałem, że wasza rodzina się tu wychowała.
-No tak. Ale teraz muszę już iść. Czekają na mnie.
-No dobrze, ale napisz do mnie, olej?
-Zastanowię się - zaśmiała się dziewczyna

Tak, tak wiem. Możecie mnie udusić. Wiem, że rozdział za krótki, nieciekawy i jeszcze po tygodniowym odstępie czasu od tamtego. Sama nie jestem z niego zadowolona :( nic nie wnosi do fabuły, ale po prostu brak mi weny na ten czas. Nie wiem co zrobić. Postaram się napisać lepszy rozdział, ale dajcie mi znać, że mam dla kogo się starać! Jeśli dobrze mi pójdzie (jeśli coś wymyślę) to może rozdział byłby gotowy już na jutro. Tak, pewnie teraz was nudzę tym info czy co tam to jest...
Pozdrawiam!!!
ladyangel08

Bardzo Fajna Historia Where stories live. Discover now