- Musimy porozmawiać.
Igor spojrzał się na mnie z troską, a ja w głowie myślałam, jak mu to przekazać. Nie chciałam go ranić.
- Raquel, co się dzieje? - usiedliśmy na beżowej kanapie i pogłaskał mnie po ręce.
- Igor, ja chyba wiem dlaczego Leo ma z nim wiele ,,wspólnego"... - spuściłam głowę i popatrzyłam się na biały dywan. Czy ta wiadomość odmieni moje życie?
Nie chcę tego.
Brzuch aż mnie bolał z nerwów, więc postanowiłam odłożyć to na kolejny dzień.
- A zresztą, nie ważne - zakończyłam rozmowę i weszłam do sypialni. Igor pobiegł za mną, próbując się dowiedzieć o co mi chodzi. Usiadłam na łóżku i patrzyłam w zachodzące słońce za oknem. Blondyn tylko wpatrywał się we mnie od tyłu.
Po chwili poczułam uginające się łózko pod wpływem ciężaru.
- Raquel... - objął mnie ramieniem.
Lekko odwróciłam głowę w stronę ściany i poczułam, że słabość i tchórzostwo dało o sobie znać. Po policzku spłynęła mi łza. Najpierw jedna, potem druga i kolejne.
- Proszę, powiedz mi co się dzieje. Dlaczego Leo ma tak wiele ,,wspólnego" - zrobił cudzysłów w powietrzu.
Ja nadal milczałam. W głowie wyobrażałam sobie jak wielkie dłonie oplatają moją szyję i nie mogę wydobyć z siebie żadnego głosu. Żadnego.
- Odpowiesz mi? - słyszałam jak Igor zmienił ton głosu do szeptu.
Dawno tak się nie bałam. To wszystko działo się za szybko. Blondyn czekał cierpliwie, aż w końcu westchnął i się poddał.
- Dzięki, że jesteś ze mną szczera - spojrzał się na mnie pustym wzrokiem i uśmiechnął się smutno.
Po tych słowach czułam się jeszcze gorzej. Miałam być z nim szczera. Czasami są takie momenty, kiedy czuje że na niego nie zasługuję. Po jego wyrazie twarzy widziałam, że jest mu przykro. Moje serce dosłownie kruszyło sie na małe kawałeczki.
- Zaczekaj - spojrzałam na blondyna, a ten się odwrócił i wykazał zainteresowanie.
Powtórnie usiadł obok mnie i czekał aż zacznę mówić.
- Igor, błagam nie odrzuć mnie po tym co ci teraz powiem. - bawiłam się nerwowo bransoletką, którą dostałam właśnie od niego na pierwszą rocznicę. Chłopak zauważył, że to co chcę mu powiedzieć jest poważną rzeczą. - Powiem to szybko. Jest to dla mnie trudne...
- Raquel, mów - spojrzał na mnie, a ja dostrzegłam smutek i troskę w jego błękitnych oczach.
- Dobrze. Leo chciał powiedzieć, że... - ponownie stchórzyłam, a blondyn kazał mi dokończyć. - że Matty jest jego dzieckiem. - powiedziałam to. Igor lekko zmarszczy brwi.
- Co? Przestań. - niedowierzał i myślał, że to żart. Kiedy wszystko to mu wytłumaczyłam był zły na mnie. Tak jak się spodziewałam.- Kiedy zamierzałaś mi o tym powiedzieć?! - w jego głosie można było usłyszeć jednocześnie złość, smutek i rozgoryczenie. - Ile ukrywaliście to z Leo?!
- Nie wiedziałam o tym! - mówiłam zapłakana i schowałam twarz w dłonie.
- Ja pierdole! - Igor z całej siły kopnął w stojącą obok szufladę. Wszystko z niej spadło. Wyszedł zdenerwowany. Nic nie powiedział tylko trzasnął drzwiami.
Tyle. Nie mogłam w to uwierzyć. Wciąż siedziałam na łóżku, a po chwili zauważyłam, że na telefon przyszedł mi sms.
Od: Nieznany
Nie ma za co, baby.
Chyba go zabiję.
YOU ARE READING
Siostra gwiazdy | L.D [zakończone]
Fanfiction15-letnia Raquel jest siostrą słynnej aktorki - Amy Evans. Każdy błąd nastolatki śledzony jest przez media. Co się stało, że między Quel a brytyjskim raperem coś zaistniało? Czy sława siostry w tym wypadku przyniesie jej korzyści? *** Wiele błędów...