(Piosenka dla klimatu :3)
*kilka dni później*
*Perspektywa Karoliny*
Siedzę na planie teledysku i gadam z fanami, którzy również mieli w nim występować. Pytali się co u mnie, czy Danny się dobrze czuje, czy między mną a Ashem się układa. Ta rozmowa była o wiele lepsza niż obacywanie przez Motionlessa.
- Calluś, serio rzuciłaś się na Chrisa? -zapytał mnie jeden chłopak.
- Ricky nawet przy tym był i on sam dorzucił coś od siebie - zaśmiałam się przypominając sobie sytuację ze szpitala. - Olson z nowonarodzonym Danny'm skopał Christopherowi tyłek, widok był bardzo zabawny, prawda Rixi? - spojrzałam w stronę brata.
- Rixi? Ty to masz łeb do wymyślania przezwisk - zaśmiał się Horror - I potwierdzam, tak właśnie było, czemu pytasz? - zapytał chłopaka.
- Oglądałem wywiad, ale nie byłem pewny, więc spytałem się osobiście - odpowiedział nieśmiało.
- Spokojnie, nie gryziemy, nie wstydź się pytać - uśmiechnęłam się.
- Caaaall, mogę sobie zrobić z tobą i Ricky'm zdjęcie? - spytała się około 2 lata ode mnie młodsza dziewczyna z czarnymi włosami oraz czerwonymi końcówkami i kilkoma kolczykami na buzi.
- Jasne, Ricky, rusz dupcie - krzyknęłam wcześniej prosząc mojego ukochanego Devina o zrobienie zdjęcia.
- Mogę jeszcze jedno z tobą? - odezwała się dziewczyna.
- Oczywiście - uśmiechnęłam się szeroko do niej i przytuliłam ją mocno do siebie, a na kolejnym zdjęciu pocałowałam w policzek.
- Jesteś taka kochana - uśmiechnęła się i wtuliła we mnie.
- Ty również. Ale powiedz mi jak masz na imię kochana? - zaśmiałam się cicho.
- Amanda - odpowiedziała i mocniej mnie przytuliła.
- Bardzo ładnie. Zrobię sobie z tobą fotke moim telefonem - wyciągnęłam urządzenie z kieszeni i włączyłam aparat - A teraz uśmiech - wyszczeżyłam się i kliknęłam przycisk - Popatrz jak ładnie - pokazałam dziewczynie zdjęcie. Podasz mi swojego maile'a? Wyślę ci wszystko, bo fejs strasznie niszczy jakość - zaśmiałam się.
Kiedy skończyłam przesyładnie fotek dla mojej nowej koleżanki na małej scenie, gdzie grał zespół pojawił się Motionless oraz reżyser klipu.
- No dobrze, robimy tak jak ustaliliśmy, stoicie wokół sceny i bawicie się jak na normalnych koncercie i czasami obracacie się wokół chłopaków. Chris co jakiś czas będzie wokół was przechodzić, możeciecie nawet podnieść go i zrobić falę. Będzie to świetnie wyglądać. Zespół robi swoją robotę, wy się cieszycie. Wszystko jasne? To super. Zaczynamy!
W końcu po kilku godzinach mogliśmy się zbierać. To był już siódmy dzień nagrywania i niedługo teledysk ujrzy światło dzienne. Jestem ciekawa jak wszystko wyjdzie. Jutro chłopaki mają swoje solowe nagrania, więc ja będę mieć przerwę, żeby pogadać z Ashem i resztą chłopaków oraz Juliet. Strasznie za nimi tęsknię.
*dzień później*
Chwyciłam swojego laptopa do ręki i pierwsze co zrobiłam po włączeniu go zadzwoniłam do ukochanego. Odebrał po trzech sygnałach.
- Hej kocie - uśmiechnęłam się szeroko na widok Ashley'a.
- No cześć - miał lekko zdenerwowany wyraz twarzy, zaniepokoiłam się.
- Coś się stało? - zapytałam z troską.
- Nic się nie stało oprócz tego, że obściskujesz się z Chrisem na koncertach - wybuchł.
YOU ARE READING
Who can save me now? || A. Purdy/C. Cerulli
FanfictionMoje fan fiction zaczęło się na Blogspocie w 2013 roku. Po 3 latach twórczości postanowiłam przenieść te opowiadanie tutaj, na Wattpad. Historia jest o 19-letniej Karolinie, która z powodu rozwodu rodziców wyprowadza się ze swojego rodzinnego miasta...