Przekonała go bardzo szybko. Miała swoje sposoby nawet na najbardziej opornych. Ich dzisiejszy seks był jednak jakiś inny, czuła to. Jakby coś się między nimi zmieniło. Był bardziej brutalny, a zarazem czuła go mocniej, co jej się podobało. Nie nazwałaby tego seksem, a raczej ostrym rżnięciem. Jego gwałtowność zakrawała na gniew, a mimo to coraz bardziej chciała go przy sobie zatrzymać. Jak zakochana w swoim idolu głupia nastolatka. Po wszystkim objęła go.

– Damian... – zaczęła. – Zgarnijmy tę forsę i wyjedźmy stąd.

– OK.

Podniosła się i spojrzała na niego.

– Jutro poszukam jakiegoś fajnego miejsca. Może na początek gdzieś, gdzie jest ciepło?

– Jest mi to obojętne. Wybierz coś.

– Uwielbiam te twoje gburowate teksty – powiedziała, przygryzając dolną wargę.

– Ilu ludzi skasowałaś? – zapytał nagle.

– A więc o to chodzi? Zaczyna cię gryźć sumienie? To minie.

– Po którym trupie?

Usiadła.

– Nie gadaj, że Robert dał ci na kogoś zlecenie!

Nie odpowiedział.

– Czym go kupiłeś, że tak ci ufa?!

Mężczyzna przyciągnął ją do siebie. Zatopił w niej usta, ściskając równocześnie mocno jej pośladek. Objęła go, mając znów ochotę na więcej.

– Zgarnijmy tę forsę – wyszeptał, zadając jej rozkoszny ból, kiedy wsunął się w jej ciało.

*

Wrócił do domu i rzucił na łóżko torbę sportową i rękawice bokserskie. Potem poszedł wziąć prysznic. Chciał posłuchać muzyki i odpocząć, kiedy zobaczył w szparze uchylających się drzwi małą głowę Oli.

– Fabian...

– Co chcesz? – zapytał, znając ten błagalny ton.

Ola weszła do środka i usiadła na jego łóżku. Odłożył słuchawki i spojrzał na jej różowe włosy będące kolejnym „eksperymentem na drodze do poszukiwania siebie", jak mówiła. Wystarczyło, że weszła do pokoju, a poprawiał mu się humor.

– Potrzebuję pomocy.

Zerknął na nią pytająco i sięgnął po butelkę wody.

– Mam jutro randkę. Taką na wypasie.

– Mam iść z tobą? – zadrwił.

– Nie, naucz mnie całowania.

Fabian prawie się zakrztusił.

– Co?! – zaśmiał się. – To kolejny głupi pomysł twoich koleżanek?

– To nie jest śmieszne. Nie chcę się zbłaźnić. – Ola weszła do pokoju i skierowała się w stronę łóżka. Widać było, że chowa coś za plecami.

– Oszalałaś? Odpal Internet i sobie zobacz.

– To nie to samo. Musisz mi pokazać.

– Nie ma w ogóle takiej opcji i...

– Dlaczego? – Zaczęła się wkurzać.

– Bo to głupie. Poza tym jesteś moją siostrą. To w ogóle obrzydliwe. Nie wiem, jak mogłaś wpaść na taki pomysł.

MilionerkaWhere stories live. Discover now