– Dlaczego mu nie powiedziałeś o Oskarze? – zapytała Marisa.
– Tedi jest w gorącej wodzie kąpany i mógłby wszystko spieprzyć – odpowiedział Fabian.
– Jest członkiem tego wariatkowa. Jak mogli mu to zrobić i uprowadzić bliską mu osobę?
Nagle zawibrował telefon Fabiana. Spojrzał na wyświetlacz.
– To Tedi.
– Nie odbierzesz?
– Jestem na podsłuchu. – Usiadł na stole. Dziewczyna stanęła blisko niego.
– Chyba nie dzwoniłby ot tak – powiedziała, przygryzając dolną wargę.
– Może powiedzieć coś, co nas pogrąży.
– Odbierz.
Fabian nacisnął zieloną słuchawkę i odezwał się pierwszy.
– Jesteś na podsłuchu – przypomniał mu szybko.
– Musisz spierdalać! Teraz!
– Co? – Fabian wstał.
– Mają dzisiaj przerzut w willi! Robert o tobie wie, dlatego kazał ci tu siedzieć. Uciekaj!
Marisa zauważyła, jak szybko unosi się klatka piersiowa Fabiana. Dotknęła jego dłoni i spojrzała na niego z lękiem.
– Musimy uciekać. W mojej torbie jest kurtka, włóż ją.
Usłyszeli dźwięk kroków dochodzący zewnątrz.
– To Saraj... – szepnęła Marisa przerażona.
Fabian pchnął ją szybko na materac.
– Udawaj, że jesteś związana. Spławię ją.
– A jeśli ona wie? Jeśli Tedi ma rację? – Trzęsła się.
Fabian przyklęknął przy niej i chwycił jej dłonie.
– Uspokój się. Pamiętasz, co ci obiecałem?
Skinęła głową.
– Trzymaj się tego.
Saraj jak zwykle weszła z przytupem.
– Co ty tutaj robisz? – zapytał Fabian. Obserwował, jak wyciąga z kurtki woreczek strunowy i kładzie go na stoliku. W środku dojrzał butelkę z jakąś substancją, strzykawkę i igłę. Nagle przypomniał sobie o planie, jaki miała na pozbycie się Marisy.
– Nie wyobrażam sobie Wigilii bez ciebie – oznajmiła i podeszła do siedzącej na materacu nastolatki. Dziewczyna chowała pod bluzą dłonie, żeby ta nie zobaczyła, że nie jest związana.
– Co tam, księżniczko?
Nagle zza materaca wybiegła mysz.
– Kurwa! – wrzasnęła Saraj. Marisa z przerażeniem patrzyła na to, jak jej ciężki but ląduje na gryzoniu.
Rozległ się chrzęst, a potem rozdzierający krzyk Marisy.
– Nie! – Patrzyła zrozpaczona na to, co zostało z jej zwierzątka. – Ty podła suko! – Rzuciła się na dziewczynę.
– Co powiedziałaś?! – Saraj podniosła w górę broń, żeby uderzyć ją w twarz, ale Fabian wytrącił jej pistolet.
Dziewczyna spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami.
– Co ty odpierdalasz?!
Fabian spojrzał na nią poważnie. Uznał, że nie ma czasu bawić się w podchody.
YOU ARE READING
Milionerka
RomanceMilionerka Po tragicznej śmierci rodziców, Marisa zamieszkała z ciotką i jej nieznośną córką. Dziewczyna nie czuje się w rodzinie dobrze. Jej życie ma się zmienić, kiedy pojawia się nieznajomy Hiszpan twierdząc, że Marisa wraz z ukończeniem 18-stych...