Rozdział 38

98 19 5
                                    

*Ashton pov*

And if your heart stop beating
I'll be here wondering
Did you get what you deserve?
The ending of your life

Zabrałem z jego ręki Glock 17. Jeszcze ciepły... Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Każdy był zajęty sobą lub bliską mu osobą. Cóż, bliska dla mnie osoba właśnie umarła. Nic już mnie tu nie trzymało.

Pocałowałem jego usta ostatni raz. Były zimne i suche, odwrotnie do tego jakie powinne być. Odsunąłem się od niego patrzyłem w jego jeszcze nie zamknięte oczy. Starałem się zapamiętać jak najwięcej. Pełne usta. Nos jak jeden i pół mojego, i oczy. Oczy, w których zawsze była ta tańcząca iskierka, której teraz nie widzę.

Rozpłakałem się bardziej.

Mali, siostra Caluma, niedawno wybiegała cała zapłakana. W sumie dobrze, nie musi patrzeć.

Wstałem. Otarłem łzy, które nadal leciały. Przyłożyłem broń do skroni. Szeptem zacząłem odliczać do dziesięciu, obserwując wszytsko do okoła. Szkoda, że sam nie zauważyłem, że jestem obserwowany.

*My Chemical Romance ~ Dead

Romeo i Julia | muke |Where stories live. Discover now