Rozdział 5

294 47 4
                                    

Od Pingwin <3:
To co z pizza?

Do Pingwin <3:
Kiedy, gdzie i o której?

Od Pingwin <3:
Może po 17? Wcześniej jestem zajęty.

Do Pingwin <3:
Idealnie.

Od Pingwin <3:
To jesteśmy umówieni.

Od Pingwin <3:
Zapomniał bym! Spotkamy się znów w tej kawiarni :D

Nie odpisałem, bo właśnie miała być scena kiedy to Julia i Romeo mają tańczyć, i w ogóle.

Wstałem z krzesła i poszedłem na scenę. Prawie się potknąłem na schodach, cholerna sukienka. Jak dziewczyny w tym chodzą? A mówili, że jak pójdziesz do męskiego liceum będzie wszystko dobrze. Tym czasem muszę chodzić w kiecce, która swoją drogą jest strasznie nie wygodna.

Wracając... Stanąłem na przeciwko blondyna i położyłem jedną rękę na jego ramieniu, a druga zapałem rękę. Jego dłoń trzymała mnie za biodro.

Wcześniej ćwiczyłem ten układ z panią od tych takich pierdół związanych z tańcami. Nie mam pojęcia z kim teraz tańczę, ale robi to jak profesjonalista.

-Michael! Skoncentruj się! - krzyknął reżyser.

Romeo i Julia | muke |Where stories live. Discover now