Rozdział 34

103 20 4
                                    

Zapukałem do brązowych drzwi. Potem użyłem kilka razy dzwonka. Oparlem sie o ścianę, czekając aż mi otworzy.

MINI BONUS OD WERONIKI

Heeeeeej..
Nagle do pomieszczenia wbiegł człowiek przebrany za banana. Miał blond włosy i szczerzył się jak idiota. Nie wiedziałem o co mu chodzi do momentu gdy przez okno wskoczył Calum z bronią w ręku. Stałem oniemaiły, gdy strzelił do lokowatego. WTF. Zacząłem krzyczeć, ale on nie zwracał na to uwagi. Chłopak wykrwawił sie na moich oczach, a ja naprawdę poczułem, że zaczynam płakać.

- Jakby co to nic nie widziałeś - warknął wycierając z twarzy resztki krwi.

Czy to był Ashton?

Romeo i Julia | muke |Where stories live. Discover now