Akashi...

1.7K 174 24
                                    

ZPW AKASHI

Coś jest nie tak... Wzrok Reika'i, gdy rozmawialiśmy u niej w pokoju... moje zachowanie... czyżbym... znów się zmienił? Nie mogę! Nie! Przez to mogę ją stracić! Ale co ja w niej widzę? Jest tylko chorą, słabą dziewczyną, która nie zasługuje na mnie... nie! Co ja gadam?! Bije się sam ze sobą. Czy ja zwariowałem?

ZPW CHIHIRO

Akashi robił kompletną demolkę w swoim pokoju! Oszalał? Bardzo możliwe, ale coś mi nie gra... jego oko! Znów jest Imperatorem! Może coś zrobił Reice? Gdy o tym pomyślałem krew się we mnie zagotowała. Polubiłem ją jako przyjaciółkę i nie pozwolę aby przez niego coś jej się stało.

-Akashi! Co się stało?!- krzyknąłem.

-Chihiro?... idź ode mnie! Nie wasz się odzywać takim tonem do mnie!... ja... ja jestem Imperatorem! Co ja gadam!? Nie jestem taki... to nie ja, to nie ja, to nie ja...- bił się z własnymi myślami.

-co zrobiłeś Reice?- spytałem. Przestał targać jakieś zdięcia i spojrzał na mnie. Był w szoku a jego oko dalej miało złoty odcień choć nie tak wściekły jak zawsze. Powoli blakł kolor na czerwony.

-co? Co jej się stało?- spytał. Jego oko było już normalne.

-jest nieprzytomna w pokoju myślałem że ty wiesz co jej jest!- powiedziałem podirytowany.

-to moja wina... pewnie jej coś powiedziałem... albo co gorsza zrobiłem.. jestem- ehh ten to wybrał chwile na rozważania...

-nie ma czasu na to, teraz trzeba jej pomóc- przerwałem mu na co się zgodził i poszliśmy do jej pokoju. Leżała na łóżku a chłopaki próbowała ją obudzić.

-zadzwoniliście po pogotowie?- spytałem. Spojrzeli po sobie z wielkimi oczami.

-baka!- krzyknąłem i przybiłem typowego facepalma. Gdy wyjmowane telefon, Reika zaczęła się budzić.

-żadnych... pogotowi- powiedziała słabo i podniosła się.

-Reika-chan! Tak się martwiliśmy!- krzyknął Kotaro i zaczął tulić ją, a zazdrosny wzrok Akashi'ego aż go połykał.

-Chihiro z tych całych emocji zapomniał zadzwonić po pogotowie no i co było gdybyś się nie obudziła?!- teraz i ja mordowałem ale Reo wzrokiem. Uśmiechnął się pod nosem.

-słyszałam was chłopaki to wy zapomnieliście zadzwonić...- tymi słowami kategorycznie ich zgasiła. Spojrzałem na Akashi'ego. Był przygnębiony.

-Kotaro, Reo wychodzimy- powiedziałem i pociągnąłem ich w stronę wyjścia. Najwyższy czas aby Akashi i Reika wszystko sobie wytłumaczyli.

ZPW REIKA

Gdy chłopaki wyszli, Akashi podszedł do mnie. Nie widziałam jego oczy ponieważ miał spuszczoną głowę a wzrok zakryty w czerwonej czuprynie.

-Akashi...- nie dokończyłam bo chłopak mocno mnie przytulił.

-przepraszam...- wyszeptał cicho.

-....za co? Nic się przecież nie stało- powiedziałam i poklepałam go po plecach.

-przecież...- tym razem ja mu przerwałam. Miał już normalne oko. Uff dzięki Bogu...

-wróciłeś- powiedziałam cicho i spojrzałam na oko Imperatora, które zniknęło. Jego oczy mnie hipnotyzują. Położyłam rękę na jego policzku nie odrywając wzroku od tych bystrych oczu.

-Reika...- nasze twarze były coraz bliżej, dzieliły nas centymetry, milimetry... a ja tonęłam w oczach Akashi'ego. Nic innego się w tym momencie nie liczyło. Mój rozum był pusty. O niczym nie myślałam. Nic się nie liczyło. Nawet nasza zaistniała sytułacja i pozycja. Czułam jego oddech na ustach a on mój. Lecz coś takiego nie może trwać wiecznie, bo w tym momencie...

XDDDD Kolejny Polsat ^^ jak myślicie co się stało? Kom+ Gwiazdka= nowy rozdział :)

Nadzieja Jest W Tobie/ KNB/ ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz