calpaltho: natalie
calpaltho: czy ty wiesz co będzie za kilka dni
happylama: huh?
calpaltho: twoje osiemnaste urodziny! :)))
happylama: nie strasz mnie calum!
happylama: ugh
happylama: myślałam że to coś gorszego
calpaltho: przeeepraszaaaam :))
calpaltho: po prostu się cieszę
calpaltho: bo moja mała księżniczka dorasta
happylama: nie jestem twoja cally i nie jestem mała
calpaltho: :(
calpaltho: wszystko się może zdaaarzyć
happylama: czy ty coś piłeś?
calpaltho: nieeee no co ty
calpaltho: po prostu mam dobry humor po moim ulubionym soczku
happylama: zgaduję że to ashton kupił wam towar
happylama: bo przecież wy boicie się kasjerki
calpaltho: to nieprawda lamo
calpaltho: i nic nie piliśmy
calpaltho: w końcu
calpaltho: co złego to nie my! :D
happylama: tak, calineczko
happylama: oczywiście :)
~•~•~•
podobają się Wam gify/zdjęcia w środku tekstu? :) x
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfiction1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.