calpaltho: błagam wejdź i powiedz że nic ci nie jest natalie
calpaltho: słyszysz
calpaltho: przepraszam że nie pisałem ok
calpaltho: popsułem sobie telefon
calpaltho: i owszem, byłem raz na czacie
calpaltho: ale nie mogłem pisać
calpaltho: nawet nie przeczytałem twoich wiadomości
calpaltho: przepraszam nat
calpaltho: proszę, wejdź i powiedz że nic ci nie jest :(
calpaltho: *wysłano załącznik*
calpaltho: czuję się tak bardzo źle z tym wszystkim
calpaltho: mam nadzieję że nic ci nie jest skarbie
calpaltho: :(
happylama is online.
happylama: nie pisz do mnie
happylama: nie pisz, nigdy więcej
happylama: złamałeś mi serce
happylama: tak bardzo cię teraz nienawidzę hood
happylama: nienawidzę i tęsknię
happylama: ale i tak nie chcę cię znać
happylama: skrzywdziłeś mnie
happylama: i naprawdę nie obchodzą mnie twoje tłumaczenia
happylama: po prostu nie pisz
happylama: zapomnij o mnie
calpaltho is witting...
happylama blocked you.
happylama is offline.
calpaltho: byłem zazdrosny nat
wiadomość nie może zostać wysłana.
calpaltho: bo chyba lubię cię bardziej niż powinienem
wiadomość nie może zostać wysłana.
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfiction1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.