dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze misie xx
jesteście kochani :)
~•~•~•~•~•~•~•~•~•calpaltho: zabiję go kiedyś :))
calpaltho: nie słuchaj go Nat ok
happylama: czyli nie gadasz o mnie przez cały czas? :(
calpaltho: ugh
calpaltho: może luke nie do końca kłamał w tej sprawie
calpaltho: przyznaję się bez bicia, czasem coś o tobie wspomnę ok
happylama: nie przejmuj się tym calineczko
happylama: to nic złego przecież :)
happylama: mój brat wie o tobie wszystko
calpaltho: jak to :o
happylama: pierwsze o co spytał po tym jak się obudziłam w szpitalu to
happylama: "kim jest ten dziwny chłopak, który tak się o ciebie martwi?"
happylama: musiałam powiedzieć wszystko, co wiem
calpaltho: boże, jestem sławny :D
calpaltho: btw, jak twój brat ma na imię :ooo nawet nie spytałem wtedy :(
happylama: jeydon
calpaltho: w takim razie
calpaltho: pozdrów jeydona od chłopaka, który tak się o ciebie martwi :))
happylama: czy ty chcesz poderwać mojego brata
happylama: czy ty jesteś homo calineczko
calpaltho: cOoooo
calpaltho: nie, kręcą mnie tylko i wyłącznie dziewczyny
calpaltho: tak piękne jak ty lamo :)
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfiction1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.