happylama: czy to milczenie oznacza koniec calineczko
happylama: nasz koniec?
happylama: chcesz żebym się poddała?
happylama: żebym odpuściła?
happylama: zrobię to, ale tylko wtedy kiedy sam mi to napiszesz
happylama: i powiesz co ja takiego zrobiłam
happylama: bo nie zasłużyłam na takie traktowanie
happylama: nie mogę spać w nocy bo cały czas o tobie myślę
happylama: zmieniłeś moje życie o 180 stopni hood
happylama: bez ciebie nie dam sobie rady
happylama: może to czas na pożegnanie?
happylama: myślę że tak bo ty i tak się do mnie nie odezwiesz
happylama: zanim się wyloguję stad na zawsze
happylama: zanim popełnię błąd którego i tak nie będę żałować
happylama: dusze nie żałują prawda?
happylama: zanim zniknę chcę ci coś powiedzieć
happylama: byłeś jesteś i zawsze będziesz kimś specjalnym dla mnie
happylama: byłam lepszą wersją siebie kiedy czułam że jesteś obok
happylama: mimo że dzieli nas kilkaset tysięcy kilometrów
happylama: w moim sercu zajmujesz szczególne miejsce
happylama: mam nadzieję że to przeczytasz
happylama: zawsze będę cię kochać cally
happylama: byłeś moim jedynym prawdziwym przyjacielem
happylama: *wysłano załącznik*
happylama: chciałam żeby ładnie wyszło
happylama: starałam się, naprawdę
happylama: żegnaj calum x
happylama is offline.
calpaltho is online.
calpaltho: przepraszam nat
calpaltho: błagam cię nic sobie nie rób
calpaltho: jestem idiotą
calpaltho: ugh
DU LÄSER
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴀ ᴘᴜᴘᴘʏ // ᴄᴀʟᴜᴍ ʜᴏᴏᴅ
Fanfiction1. CZĘŚĆ SERII "LET'S GET..." *** calpaltho: hej nieznajoma lamo calpaltho: zaadoptujmy psa happylama: jesteś dziwny *** Gdzie wszystko zaczyna się od niecodziennej propozycji.