sto szósty

2.2K 208 19
                                    


Bez ani jednego słowa usiadłam na jego kolanach i w sekundzie złączyłam nasze usta. W długim romantycznym pocałunku... Jakbym chciała zapłacić za wszystko co dla mnie zrobił... I nadal robi. 

- Podobało Ci się? - zapytał, a ja pogłaskałam delikatnie jego policzek. 

- Wiesz... Kiedyś, gdy mój były chłopak...  Gdy płakałam przez Niego, moja mama powiedziała mi coś bardzo ważnego... - Chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany i skinął głową w zaciekawieniu. - Powiedziała, że gdy chłopak sprawi, że będę czuła się niesamowicie ważna, a jedyne łzy jakie będą spływać po moich policzkach będą łzami szczęścia, to ten jedyny... Więc przepraszam, nie chciałam się w Tobie zakochać... Tak wyszło. - uśmiechnęłam się nieśmiało, a On ponownie złączył ze sobą nasze usta. 

- Kocham Cię, księżniczko. - w odpowiedzi ponownie go pocałowałam. - Pójdziesz dziś ze mną na mecz? - zapytał całkowicie z innej beczki. Spojrzałam na Niego zdezorientowana. - Dziś rano kiedy spałaś dostałem telefon, czy mam ochotę zagrać w meczu charytatywnym. - uśmiechnął się. - To takie zabawne, zapytali czy dam radę... Czy mam siły, ponieważ moje kolano jest, no wiesz po operacji i wahałem się, ale kiedy tylko spojrzałem na Ciebie odnalazłem w sobie tyle siły, że zgodziłem się bez żadnego ale... - zaśmiał się. - To takie idealne, że Twój uśmiech jest moim własnym źródłem energii. 



____________________________

dziękuję za aktywność! Jak mijają ferie? :O

STRASZNIE SZYBKO, przynajmniej mi :( 

Został już tylko tydzień, przynajmniej mi XD 

hahahaha:*:* dziękuję za WSZYSTKO CO DLA MNIE ROBICIE ♥ :*:*:*:*

Twitterowe love. |nh.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz