Okuyasu (część 1)

103 7 11
                                    


Pierwsze spotkanie

Minęło już kilka tygodni od rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Jako że Morioh było dość małym miasteczkiem i znajdowała się w nim tylko jedna szkoła, znałaś zdecydowaną większość osób, które znalazły się w twojej klasie. Nauczyciele również cię kojarzyli - może nie uczyłaś się szczególnie wybitnie, ale starałaś się i twoje oceny były naprawdę wysokie.

Kilka dni po rozpoczęciu do waszego grona dołączył nowy chłopak - Okuyasu Nijimura. Przez to, że trzymałaś się grupy swoich znajomych, nie miałaś jeszcze okazji z nim porozmawiać. Podczas jednej z lekcji, po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni usłyszałaś, jak któryś z nauczycieli zwraca się do nowego ucznia słowami:

-Nijimura, kolejna pała! Może przyłożyłbyś się w końcu do nauki. - słysząc to spojrzałaś na Okuyasu, który spuścił głowę zarumieniony. Zrobiło ci się go szkoda, nauczyciel nie powinien tak się do niego zwracać przy całej klasie.

Kiedy lekcja dobiegła końca zebrałaś się w sobie i podeszłaś do chłopaka.

-Hej, jestem [twoje imie czan]. - powiedziałaś i wyciągnęłaś w jego stronę dłoń, którą on energicznie potrząsnął.

-Okuyasu. - odpowiedział, a ty dodałaś:

-Zauważyłam, że masz kłopot z kilkoma lekcjami. Jeśli masz ochotę to mogę ci pomóc w nauce. - nie chciałaś, żeby pomyślał, że się wywyższasz, bo twoja oferta była zupełnie szczera.

-Wielkie dzięki, ale daję sobie radę sam. - rzekł, starając się udawać pewnego siebie - Chociaż...Może mam mały problem z jedną rzeczą... - domyślałaś się, że głupio mu przyjąć twoją pomoc.

-To może spotkamy się w weekend? - zaproponowałaś, na co on pokiwał głową - Gdzie chciałbyś się spotkać? U mnie może być trochę głośno, ale... - szybko ci przerwał:

-U mnie nie możemy! - zdziwiła cię jego nagła reakcja, ale nie naciskałaś - To znaczy...Moja mama nie pozwala mi zapraszać znajomych. - odwrócił wzrok.

-Rozumiem, to spotkajmy się u mnie. Rodzice nie powinni nam aż tak przeszkadzać. - podałaś chłopakowi adres i po pożegnaniu odeszłaś do swojej grupy znajomych.


Drugie spotkanie

Gdy nadszedł dzień waszego spotkania posprzątałaś w swoim pokoju, a następnie, ponieważ zostało jeszcze trochę czasu do przybycia chłopaka, postanowiłaś upiec dla was ciasteczka. Może nie był to jakiś skomplikowany przepis, ale miałaś nadzieję, że w ten sposób umilisz swojemu koledze naukę.

Akurat gdy ciasteczka skończyły się piec, usłyszałaś dźwięk dzwonka do drzwi. Jako że twoja mama stała akurat bliżej wejścia, wpuściła Okuyasu do środka. Chłopak wesoło przywitał kobietę, a następnie zaczął rozglądać się po mieszkaniu w celu zlokalizowania cię. Szybko przełożyłaś wypiek na talerz i wyszłaś na spotkanie swojemu koledze.

-OI [twoje imie czan]!!!!!! - pomachał ci chłopak i zaczął węszyć w powietrzu - Co tak ładnie pachnie? - zapytał z nadzieją, że cokolwiek to było, będzie mógł to zjeść.

-Upiekłam dla nas ciasteczka! Możesz iść na górę, a ja zaraz do ciebie dołączę. - rzekłaś i wskazałaś mu drogę do swojego pokoju. Następnie zabrałaś talerz z kuchni i udałaś się do chłopaka, który leżał rozwalony na twoim łóżku, ale gdy tylko zobaczył cię przy wejściu, szybko wyprostował się.

Porozmawialiście chwilę, a Okuyasu wciąż zerkał na talerz z ciastkami. W tym momencie wpadłaś na pewien pomysł, który, miałaś nadzieję, zmotywuje Nijimurę do pracy.

jojo's bizarre adventures scenariuszeNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ