Chwilę później wyszłam z jego pokoju, żeby nie stać tam jak jakąś idiotka. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam. Miałam się skierować w stronę swojego pokoju, ale zatrzymał mnie kogoś głos. Odwróciłam się w fanta stronę, a na dole schodów zobaczyłam Sana.
-Chodź na chwilę. Musimy obgadać pare spraw.
Zeszłam z powrotem na dół do nic. Jedyną zmianę jaką zauważyłam była dziewczyna siedzącą obok Hongjoonga. Zgadywałam, że to jest ta jego dziewczyna.
-Więc o co chodzi? - zagadałam pierwsza.
-Wooyoung chcesz jej powiedzieć? - zapytał go lider.
-No nie wiem. Na razie nie.
-No dobra. A więc tak... - przestal bo przerwał mu Yunho.
-Chwila. Pamiętasz jak ostatnim razem przeczuwałeś, że musi zostać? - zwrócił się do HJ - To wtedy była Daria. Jak się okazało też miała moce, ale jeszcze nie odkryte. Może tak samo będzie w jej przypadku?
-Można sprawdzić. - odpowiedział - Tylko, żeby to zrobić dziewczyny muszą się bliżej poznać.
-Dlaczego? - zapytałam szybko.
-Bo Daria ma moc odkrywania w takich jak my nowych mocy. Nie jest to jakaś nowość. Większość ma taką moc. Jest to bardzo przydatne.
-Aaa... Ale chwila? Dlaczego ja czuję się przy was tak normalnie? Jeszcze chwilę temu bałam się was.
-Magia. - uciął krótko Yeosang.
-Co mi zrobiliście?! - wykrzyknęłam na cały dom.
-To tylko chwilowe. Później ci przejdzie. Takie złagodzenie emocji. To akurat zadanie Sana.
-To kiedy ty to...?
-W tym nie jest nic trudnego. - zabrał głos.
-Ty zostaw moje emocje w spokoju.
-Z czasem się przyzwyczaisz. Nawet nie będziesz wiedziała kiedy on to złagodzenie przerwie. - odezwał się nagle Jongho.
-Zostawmy dziewczyny same. Niech się poznają bliżej. - Hongjoong podniósł się i wygonił wszystkich z salonu.
Przez chwilę obydwie siedziałyśmy cicho. Wkońcu ruszyłam się z miejsca. Dziewczyna wykorzystała okazję i zapytała.
-Gdzie idziesz?
-Chciałam wrócić do pokoju. Idziesz? Może mi cos więcej o nich opowiesz?
-Oczywiście, że tak.
Poszłyśmy razem do mojego pokoju. Po kilku minutach spędzonych razem zaczęłyśmy dobrze czuć się w swoim towarzystwie.
-Mam wrażenie jakbyśmy znały się kilka lat. - powiedziałam po chwili namysłu.
-No tak.
-Wiesz co wtedy Hongjoong miał na myśli?
-Kiedy?
-Wtedy co spytał się Wooyounga czy chce mi coś powiedzieć. - byłam trochę niepewna siebie zadając to pytanie.
-Gdybym mogła to bym ci powiedziała, ale nie mogę.
-Dlaczego?
-Po prostu nie. To on musi ci to powiedzieć. - po chwili namysłu dodała - Dawaj sprawdzimy jakie masz moce.
Obydwie wstałyśmy, a wtedy nagle otoczyła nas fioletowa mgła. Ładnie wyglądał ten kolor. Pasował do niej.
-Wystarczy, że zamkniesz oczy i skupisz się na sobie.
YOU ARE READING
Lost Angel || Jung Wooyoung ✔️
FanfictionW tych czasach wszystko jest możliwe. Ludzie boją się wychodzić z domów, bo nigdy nikt tak naprawdę nie wie kiedy coś się z nim stanie. W Korei jest grupa o nazwie Ateez. Słyną z tego, że są niebezpieczni. Zawsze chodzą zamaskowani więc nikt nigdy n...