LII

281 22 5
                                    

Nie zdziwiło go, że gdy tylko pojawiła się szansa, dziewczyna uciekła na drugą stronę ich lodowej tratwy. Z daleka obserwował, jak stojąc przy krawędzi unosi fale, formując z nich coraz to bardziej skomplikowane kształty, stopniowo przeradzające się w kadłub i burty niewielkiej łódki. Było coś hipnotyzującego w spokojnych ruchach magii wody, rozmytych w półmroku księżycowego światła.

Wtedy dziewczyna zrobiła krok prosto w czarne otmęty oceanu. Książę poczuł, jak jego serce na chwilę się zatrzymuje.

Zanim lód rozkwitł pod stopami dziewczyny, dając jej pewne oparcie, chłopak zdążył już pokonać połowę dzielącej ich odległości.

Później wielokrotnie dziękował przodkom, że tego nie zauważyła.

Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariowaćWhere stories live. Discover now