XXXIV

280 13 3
                                    

- Tamtej nocy natrafiliśmy na ląd po raz pierwszy odkąd wyruszyliśmy z biegunu - rozpoczęła opowieść dziewczyna. - Nie dziwne więc, że chłopcy zasnęli niemal od razu po wylądowaniu, jednak ja... chciałam najpierw zbadać wyspę. To właśnie wtedy, gdy dotarłam do najbardziej odległego skrawka lądu, zauważyłam na oceanie ogień. Wiedziałam, że to ty. A miałam już dosyć ciągłej ucieczki, niekończącej się walki między nami. Chciałam cię pojmać i skończyć to raz na zawsze. To dlatego zaatakowałam - sama, bo nie było czasu ostrzec pozostałych. Myślałam, że księżyc pozwoli mi wygrać... Nie przewidziałam, jak potężnym magiem jest twój stryj.

- Zwykłe ,,nie" by wystarczyło - mruknął Zuko.

***

Witajcie kochani!

Wrzesień okazał się być o wiele bardziej szalony niż przewidywałam i mój zdecydowanie zbyt szybko kurczący się zapas rozdziałów zmusił mnie do trochę rzadszych publikacji. Z tego powodu już od początku tego miesiąca rozdziały pojawiają się co cztery dni i tak niestety pozostanie, dopóki nie zdołam uzupełnić zapasów. Miejmy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej :)

Do przeczytania!

TeenEulalia

Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariowaćWhere stories live. Discover now