IX

342 17 6
                                    

Wygrała. Nie mógł jej nic zrobić. I, sądząc po zaciśniętej szczęce i wściekłym spojrzeniu, doskonale o tym wiedział.

Jak gdyby nigdy nic, poruszyła nadgarstkami, uwalniając rozdrażnionego księcia.

Igrała z ogniem. Podobało jej się to.

Chłopak wstał i wciąż kipiąc ze wściekłości, sięgnął między poły szaty. Odruchowo spięła się, ale książę jedynie rzucił jej pod nogi pusty bukłak.

- Potrzebujemy wody - rozkazał.

Aż otwarła usta, słysząc jego ton. Nie spodziewała się tak zuchwałej bezczelności.

- Pitnej - dodał, widocznie uznając brak reakcji z jej strony za oznakę upośledzenia umysłowego.

Katara zaczęła się poważnie zastanawiać, czy aby na pewno utopienie chłopaka to taki zły pomysł.

Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariowaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz