XVIII

306 13 5
                                    

Tylko głupi uwierzyłby w szczerość tej wieśniaczki. Zuko nie mógł się jej jednak tak po prostu pozbyć. Jakiś irytujący, wewnętrzny głosik, niepokojąco przypominający stryja Iroha, mówił mu, że potrzebował jej żywej. Pozwolił więc dziewczynie sięgnąć po bukłak i użyć magii.

Gotowy na atak, nie spuszczał z niej wzroku, kiedy w skupieniu poruszała nadgarstkami, naginając wodę do swej woli. Błękitny blask powrócił, gdy tylko pierwsze krople zetknęły się z jej skórą.

Zuko z mieszaniną niepokoju i zafascynowania obserwował zasklepiające się rozcięcia i znikające oparzenia. Sam nie był pewien, czy bardziej zaskoczyły go możliwości magii wody, czy fakt, że dziewczyna nie kłamała.

Zutara | Jak powstrzymać się od morderstwa i nie zwariowaćWhere stories live. Discover now