[245] Tajemnica [fatalnie: 1/6]

29 0 0
                                    


Cała ocena - wraz z omówieniem poszczególnych rozdziałów - dostępna pod adresem:

https://www.wspolnymi-silami.pl/2022/01/245-ocena-tekstu-tajemnica.html

Przez wzgląd na jej bogate formatowanie, które nie przekleja się na Wattpada, a także obecność gifów postanowiliśmy na niniejszym portalu opublikować jedynie podsumowanie pracy. Niemniej zapraszamy do zapoznania się z całością bezpośrednio na stronie WS.


Tytuł: Tajemnica

Autorka: Anita

Gatunek: fantasy Young Adult

Oceniają: Elektrownia i Skoiastel



PODSUMOWANIE

Zacznijmy od narracji – tu będzie w miarę krótko. 

W „Tajemnicy" ma ona cechy narracji typu POV, czyli personalnej. W niej narrator staje za plecami konkretnych bohaterów, by opisywać świat z ich punktu widzenia – o zdarzeniach w scenie czytelnik dowiaduje się więc poprzez przeżycia konkretnego bohatera i nierzadko obserwuje sytuację jakby zza jego ramienia, do tego stylizacja oraz charakter tak prowadzonych akapitów uświadamia nas również o jego odczuciach. I tutaj chcemy cię pochwalić – fragmenty, które personalizowałaś, zwykle wychodziły ci nieźle. Aż szkoda, że takich jak ten mamy tak niewiele:

Kiwnął głową, przełykając cicho ślinę. To dość nietypowa sytuacja. Z reguły przekazywano informacje przez łączników dla zachowania pewnego porządku. Skoro spotkali [kogo?] osobiście, to albo ta sprawa była dla niego w jakimś stopniu ważna, albo chodziło o coś zupełnie innego. // Tylko w takim razie pytanie: o co?

I chociaż tutaj przydałoby się unaturalnić szyk: Kiwnął głową, cicho przełykając ślinę (...) Dla zachowania pewnego porządku takie informacje z reguły przekazywano przez łączników – i tak w porównaniu z resztą akapitów jest nieźle. Poza tym mamy wrażenie, że z rozdziału na rozdział personalizacja wychodzi coraz lepiej. Tak piszesz w rozdziale 9.:

Trzymali się z daleka od miasta, na które Atina spoglądała ze smutkiem. Już niedługo wejdzie tam wraz z innymi, by przekonać współczesnych ludzi, że nowi sąsiedzi nie stanowią zagrożenia. Z pewnością nie będzie to proste zadanie. Ujawnili się w dość... wystrzałowy sposób, który tylko przeraził mieszkańców. Atina zaklęła pod nosem. Miała dwa miesiące. Tyle musiało starczyć.

Widać więc, że podążasz w dobrym kierunku.

A jednak i w kolejnych rozdziałach nadarzyło się multum okazji do tego, by znacznie bardziej personalizować narrację, przy okazji oddając stylizację postaci. Na przykład tutaj:

Wiedziała dobrze, że jeśli Atinie nie uda się okiełznać nowego okazu za pierwszym razem — co jak najbardziej przewidywała — to wróci jeszcze bardziej przemęczona. Czemu tak uważała? – Mogłabyś napisać po prostu: Jeśli Atinie nie uda się okiełznać nowego okazu za pierwszym razem — co było dość prawdopodobne — to wróci jeszcze bardziej przemęczona. Ale... skąd ten pomysł?

Spójrz na różnice dzielące oba cytaty. W drugim narrator wszechwiedzący nie zdradza, że postać coś wiedziała. To właśnie postać oddaje swoje przemyślenia... wprost.

Albo tutaj:

Miała wrażenie, jakby mówił jej do ucha. Próbowała się uspokoić, skupić na każdym najmniejszym odgłosie. (...) // „Brzmi, jakby stał tu obok mnie... Boję się..." – przyznała, a przy tym cicho przełknęła ślinę. Zaczynała żałować swojej decyzji. Nikt nie wiedział, że gdziekolwiek wyszła – poniekąd taki był cel, lecz teraz wprawiało ją to w większe przerażenie. – Jeśli bohaterka czuje strach i jest nerwowa, nie zdradzaj tego jej myślą. Szczere emocje oddaj zachowaniem oraz stylizacją językową. Wczuj się w Atinę. Co faktycznie myślałaby, gdyby się bała? Bo na pewno nie stwierdziłaby: Boję się. Już raczej: Brzmi, jakby stał tu obok mnie... Tylko nie to. Samo żałowanie też możesz oddać narracją, wpleść je tak, by stanowiło bezpośrednią myśl, na przykład: Niepotrzebnie tu przyszła. Albo: Po cholerę tu przyszła? – Po czymś takim czytelnik sam rozpozna, że Atina żałuje i wcale nie chce tu być. To właśnie na tym polega ten cały POV. Na przemycaniu myśli bohatera narracją.

Ocenialnia literacka „Wspólnymi Siłami"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz