Od teraz sytuacja dzieje się że storny Naruto ale może być jakieś przeskok że będzie to inny postać
POV. Naruto
-Cieszy mnie to że zdało tyle osób, teraz podam wam rozkłady drużyn. Bedziecie tam w trzy osobowych grupach i jednym jouninem (?) nadzorujący. - powiedzial sensei Iruka gdy każdy wrócił.
-Dobrze więc drużyna siódma, Sakura Haruno, Sasuke Uchiha...
-AAAAAA WIDZISZ INO-ŚWINO JA JESTEM Z SASUKE-KUN W DRUŻYNIE A NIE TY! - krzyczała banshee, jezu czy to coś nie umie się zamknąć?
-Najwyraźniej, nie możesz jej strzelić w łep? - spytał Lis.
-No niestety nie. -
-Sakura cicho jeszcze nie skończyłem... I Naruto Uzumaki. -
-Namikaze- dokończyłem
-Łeee czemu mam być z tym de- nie dane było jej dokończyć przez krzyk Iruki-sensei'a.
- HARUNO SAKURA PRZESTAŃ NATYCHMIAST! - krzyknął sensei.
- Hai... Przepraszam sensei.. - no dziękujmy narodą.
-Dobrze wracając... Waszym jouninem(?) nadzorującym będzie Hatake Kakashi. -
-HA NIE MÓWIŁEM?!- lisi głos rozbrzmiał w mojej głowie.
-Tak tak mówiłeś, serio największy spóźnialski, banshee aka największa fanka pana emo i w swojej samej osobie pan zemsta jest dla mnie wszytkim. -
-No musisz przeżyć to, wiesz może Shinigami zobaczy i coś ci pomoże zrobię hehe-
-Ty to się już lisie nie odzywaj -
-Nie to nie! -
-A to się obrażaj. Pfff lata mi to. -
-A niech ci lata. -
-I będzie!-
Tak zakończyli się moja kłótnia z demonem. Nie słucham już dla jego Iruki-sensei'a wiedziałem że trochę sobie tu poczekamy na nowego nauczyciela.
(Podoba się wam to wogule? Może by było smutno i śmiesznie ? I tak wgl to Naruto ma fioletowe oczy, bląd włosy i ma jedenaście lat dopiero będzie miał dwanaście. Dobra już się nei wcinam. )
~• time skip no jutsu 3 godziny puźniej•~
-Jezuuuuu czemu nasz nowy sensei się tyle spuźnia? -spytał różowy uschniety krzak.
-Skąd mam to wiedzieć?- odpowiedziałem.
-No ile można czekać? -ona się kiedyś zamknie?
-Chyba nie puki nie zdechnie.-
-Przeszedł co już foch? Tak to dobrze. -
-Pfff, obstawiam że teraz chodzi po waszych pokojach i sprawdza co i jak. -
-W moim jedyne co znajdzie to rozwalone ściany, wszytko popsute jeśli właśnie nie ma tam mieszkańców którzy mordzie to wszytko psują i mnie okradają.-
-Ta zapewne ale masz zapieczentowane z:woje i pare grosze w nadgarstku więc coś tam masz. -
-Mam jeszcze katane. -
-Ale ty jej nie używasz, umiesz a nie używasz. -
-No nie bo po co im ta wiedzą? Po to by mnie jeszcze bardzeij nienawidzili jeśli jest to możliwe?-
YOU ARE READING
Naruto Potworny Bohater [Porzucone]
FanfictionNaruto Uzumaki ukrywa się pod maską szczęśliwego idioty ale jak jest naprawdę? Czy jego sekrety wyjdą na jaw? nie umiem opisów okej Po yaoi bl 18+ itd