XLIX. 'Ochronię ją.'

766 49 6
                                    

Szybkość dodawania rozdziałów, zależy od waszej aktywności.

Jeżeli szanujesz mój czas, który poświęcam na napisanie rozdziału; pozostaw po sobie, gwiazdkę lub komentarz.

Because I promised. Enjoy xx

NIE SPRAWDZAŁAM!

Liam POV

Jakim cholernym cudem, zgodziłem się na zwierzę? Gdzie ja do cholery popełniłem błąd?! Nie miałem problemów, to sprawiłem sobie psa!

Mam na myśli, że w domu nie było problemów, wszyscy się dogadujemy, chłopcy zaakceptowali Red, Lou się uspokoił, Ash też nie broi, stał się grzeczny odkąd zaczął chodzić z moją siostrą. Ale nie! Jak ten głupi, zgodziłem się na czworonożną bestię!

-Muffin przestań, do kurwy nędzy!- wrzeszczę wkurwiony, na tego głupiego psa. Po raz kolejny tego dnia, ugryzł mnie w mały palec u stopy.- Red, kurwa! Weź sobie tego skurwiela!

Do salonu, wpada zziajana dziewczyna. Podnosi psa, karcąc go przy tym.

-Kurwa, zrób coś z tą bestią! Trzy dni jest w domu, a już zdążył mnie z 40 razy wkurwić!- krzyczę.

-Liam, przepraszam. On jest jeszcze mały, nie rozumie zbyt dużo..

-Zrozumie, jak go wypierdolę z domu!- grożę, na co pies zaczyna cicho skomleć, jakby rozumiał każde moje słowo.

-Liam, spokojnie. Głęboki wdech i wydech.- moja siostra, stara się mnie uspokoić.- On już nie będzie. Prawda, Muffin?

Pies szczeka radośnie trzy razy, merdając przy tym ogonem.

-Mam taką nadzieję.- mówię, drapiąc tego sierściucha za uchem.

Odpuszczam zdecydowanie zbyt szybko. Tak łatwo ulegam tej małej, czerwonowłosej dziewczynie.

-Nie Ty po prostu jej uległeś.- tłumaczy mi Niall.- Jak zwykle z resztą. Nie ma rzeczy, której byś jej nie odmówił, bo ma Cię w garści, a najpiękniejsze jest w tym to, że Tobie się to podoba i stwarzasz wokół siebie taką choćby.. bańkę i wmawiasz sobie, że tego chcesz.

-Czy to jest złe?

-To zależy od tego, na ile jej będziesz pozwalał. Każdy ma jakieś ograniczenia Liam, a Ty musisz znaleźć swoje.

Przez mój umysł, przewija się moja rozmowa z Niall'em, na ten temat. Czy on mógł mieć rację? Na serio, jej zawsze ulegam? Gdzie leżą moje granice?

Czasem zastanawiam się nad tym, jak ona to robi. Że owinęła mnie sobie, wokół przysłowiowego małego palca.

'Pff. Nie tylko Ciebie. Wszyscy jej ulegacie. Ty, Luke, Louis, Ash, Niall,Harry, Zayn, Calum, Mike. Każdy z was, bez wyjątku. Nawet ten głupi pies, Mr. Mc'Muffin.. O! I nie zapominajmy jeszcze o Saren'ie.Brandon'ie, Kris'ie i Carl'u.' mówi moja podświadomość, a ja jak zwykle się z nią zgadzam.

Każdy prędzej czy później jej ulegnie i będzie robił wszystko tak jak ona tego chce. Jest w końcu córką Bradley'a, on też potrafił owinąć sobie każdego wokół palca. Z tym faktem jednak, że ona nie nastawia nas przeciwko sobie, tak jak zrobiłby to nasz ojciec.

-Okej.- odzywam się po chwili.- Ten śmierdziuch, może tu zamieszkać, ale pod jednym warunkiem.

-Jakim?- Red uśmiechnęła się szeroko, uradowana.

-Będzie spał w budzie. Ma zakaz wchodzenia do mojego domu!

-Ale jest prawie zima..

-Nic mnie to nie obchodzi.- mówię twardo.- Ma spać w budzie!

Take What You Need Sweetheart. || A.I. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz