•𝟾•

239 15 2
                                    

[POV: Jimin]

Już od jakiegoś czasu zbierałem się w sobie, aby jakoś uświadomić Taehyungowi, że nie chcę już być w szkolnej elicie. Zaczynałem dostrzegać, że to nie popularność jest najważniejsza. Może i już nie mam szans u Rosé, ale niech chociaż zobaczy, że nie jestem taki za jakiego mnie uważa...

Jak na każdej przerwie trzymałem się w grupce Taehyunga. Namjoon jest najmądrzejszy z nas wszystkich. Pewnie tylko dlatego Tae dopuścił go do siebie - żeby mu zadania dawał. Jin, najstarszy, wygląda na homoseksualistę i prawdopodobnie nim jest. Nikt tego nie wie, bo w naszej szkole niestety nie jest to zbyt tolerowane. Jeśli jest gejem, to podkochuje się w Namjoonie, to widać na pierwszy rzut oka. Hoseok jest najpogodniejszy, wielki z niego optymista. Tańczy prawie tak dobrze jak ja. Jest tu też wyższy, ale młodszy ode mnie chłopak, który dopiero niedawno do nas dołączył. Ma na imię Jeongguk i jest z nas najmłodszy. Bardzo mi go szkoda. Jest strasznie miły, niewinny, uroczy i nie pasuje do elity, która prędzej czy później go zniszczy tak jak kiedyś mnie.

- Wiecie co? Przeleciałem Lalisę - powiedział Tae, jakby było to jego kolejne osiągnięcie.

- Tą Tajkę? - Upewnił się Hoseok.

- Taak. Jest strasznie łatwa, to nie było żadne wyzwanie - przewrócił oczami. To jego wybujałe ego i pewność siebie zaczynają mnie denerwować.

- To nie jest w porządku... - powiedziałem cicho.

- Powtórzysz, Jiminnie, bo nie dosłyszałem? - Zaśmiał się.

- To nie jest w porządku...Każda zaliczona dziewczyna, każde skradnięte dziewictwo, to dla ciebie jebane trofeum. To serio nie jest w porządku! - Pierwszy raz odważyłem się mu postawić.

- TY masz inne zdanie niż JA?! - Spojrzał na mnie z góry. Czułem się taki malutki, a jestem od niego starszy o ponad dwa miesiące. - Pożałujesz tego, pożałujesz, że się ode mnie odwracasz - szepnął mi na ucho. Zadrżałem z przerażenia. Nie wiedziałem co on może mi zrobić, ale wiedziałem, że jest w stanie zrobić bardzo dużo nieprzyjemnych rzeczy.

- Mam w dupie to co mi zrobisz - odszedłem jak gdyby nigdy nic.

Bałem się i to bardzo. On nigdy nie przepuszczał płazem zdrady. Napisałem do Minyeong na kakaotalk. Miałem jeszcze trochę czasu przed lekcją.

ChimChim: Hej, możesz teraz rozmawiać?
Wyświetlono 7:02

ChimChim: Widzę, że wyświetlasz te wiado, Min, co się stało?

Winter:...

ChimChim: Nie możesz normalnie się wysłowić?
Wyświetlono 7:04

ChimChim: Czyli nie możesz...Ech...Niech zgadnę - wszystko przez to co zrobił Taehyung?

Winter: Bingo.

ChimChim: To nie moja wina...

Winter: ALE SIĘ Z NIM KUMPLUJESZ. Z TAKIM GŁUPIM FU€K BOYEM!

ChimChim: Już nie...

Winter: Jak to-

ChimChim: Wygarnąłem mu to wszystko co zrobił, w sumie pewnie go nawet trochę ośmieszyłem, pokazując „odwagę", której ani trochę nie czułem. Pożałuję tego...

Winter: Przynajmniej W R E S Z C I E pokazałeś, że potrafisz racjonalnie myśleć.

ChimChim: On mnie zniszczy...

Stalker | JenlisaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora