Thirty three

9.2K 622 18
                                    

ZAPRASZAM NA NOWE FANFICTION "SAVE ME" , KTÓRE ZNAJDZIECIE NA MOIM PROFILU ORAZ W LINKU ZEWNĘTRZNYM

-Wszystko w porządku?-pyta Harry, kiedy odwracam się do tyłu, aby spojrzeć jak trzyma się Melody. Wracamy właśnie do pałacu, ponieważ nasz "odpoczynek" się skończył. Szczerze to nie chcę tam wracać, nie lubię tego miejsca i nie czuję się tam pewnie. Jednak wiem, że nie mam innego wyjścia. Jestem z rodziny królewskiej, w dodatku postanowiłam objąć tron z Harry'm i nie mogę inaczej, muszę dopełnić swoich obowiązków.

-Tak-odpowiadam, myśląc, że ma na myśli poczucie naszej córki.

-Naprawdę? Wydaję mi się, że coś cię męczy-mówi, a ja wzdycham.

-Wszystko okej-uśmiecham się do niego.

-Charli widzę, że coś się dzieje. Jesteś smutna od wczoraj-kładzie dłoń na moim kolanie i przesuwa po nim, aby mnie uspokoić.

-Wydaję ci się-wzruszam ramionami.

-Charli-zaciska szczękę, tracąc cierpliwość.

-Pokłóciłam się z Willem. To znaczy chyba. On tak nagle się rozłączył, nigdy tak nie robił. Wydaję mi się, że jest na mnie zły-mówię cicho, czując się źle z tym, że mój przyjaciel jest taki wobec mnie.

-Dzwoniłaś do niego?-pyta, a ja kiwam głową.

-Dzisiaj, kilka razy. Za każdym razem odrzucał połączenie.

-Dałaś mu powód do gniewu?-pyta, a ja milknę. Nie mogę mu powiedzieć, że to przez niego-Skarbie-patrzy na mnie podejrzliwie.

-Patrz na drogę-proszę go, starając się zmienić temat.

-Powiedz mi-mówi, odwracając wzrok.

-Przestań-odchylam głowę i biorę głęboki wdech, aby się uspokoić. Nie możemy dopuścić do kolejnej kłótni. Mamy zacząć od nowa.

-Chodzi o mnie, prawda?-pyta, a raczej stwierdza. Nie odpowiadam, więc kiwa głową twierdząco-Dopiął swego-mówi kpiąco.

-Co masz na myśli?

-Chce nas rozdzielić-wzrusza ramionami.

-Przestań, Will taki nie jest. 

-Naprawdę? Zawsze ma do mnie pretensje i zawsze grozi, że mi ciebie odbierze. I co właśnie teraz robi? W końcu każe ci wybierać, a ja nie chcę, żebyś odeszła. Potrzebuję cię!-mówi zdenerwowany.

-Skręć-rzucam, widzą mały parking na poboczu.

-Co?-marszczy brwi.

-Skręć w prawo-powtarzam. Robi to o co go proszę i zatrzymuje się na danym miejscu. Wysiadam z auta, a on tuż za mną. Podchodzi do mnie, kiedy ja patrzę co z Melody. Widzę, że z nią w porządku, więc wracam wzrokiem do niego.

-Posłuchaj mnie, Harry-mówię, wtulając się w niego. Chłopak mnie obejmuje i całuje w czoło-Nikt nie ma prawa za mnie decydować. Nawet Will i nawet ty. To ja podejmuję decyzje. I ja chcę być z tobą i nie mam zamiaru odejść. Tak samo jak chcę mieć Willa przy sobie. Nie wymagam od was żadnej przyjaźni, ale po prostu zaakceptujcie fakt, że potrzebuję was obu w moim życiu. I jeśli każecie mi wybierać to nie zrobię tego. Pamiętaj, że cię kocham. Trochę wiary w to-uśmiecham się do niego, patrząc w jego oczy.

-Wiem, Charli. Ja Ciebie też kocham. Po prostu boję się, że znowu coś spieprzę. A nie mogę tego zrobić. Nie mogę cię stracić.

-Nie stracisz-łączę nasze usta w czułym pocałunku, aby go zapewnić o moich uczuciach.

Postanowiłam, że rozdziały będą dodawane 1-3 razy w tygodniu. Wszystko będzie zależało od mojego czasu i chęci :)

Wydaję mi się, że ten rozdział jest w porządku i mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Co sądzicie? ♥

The princess ♔||hs (book three)Where stories live. Discover now