Sixteen

10.6K 698 32
                                    

-Oh jaka ona jest piękna!-krzyczy Will, wchodząc do sali, w której się znajduję już drugi dzień po porodzie. Nie chciałam na razie niczyich odwiedzin, potrzebowałam tylko odpoczynku.

-Cicho bądź, śpi-mówię, spoglądając na moją córeczkę. Jest taka urocza, że nie mogę się na nią napatrzeć.

-Zachowuj się-rzuca Julie, uderzając Willa w ramię.

-Zróbmy sobie takie, proszę-mówi blondyn, obejmując ją w talii.

-Sam sobie bądź wielorybem przez dziewięć miesięcy-przewraca oczami-Wybacz, Charli-zwraca się do mnie.

-Nie ma sprawy, wiem, że byłam wielorybem-wzruszam ramionami-Ale warto było dla niej-uśmiecham się.

-Mogę wziąć ją na ręce?-pyta Will, podchodząc do mnie.

-Tylko uważaj-podaję mu ostrożnie małą.

-Jest taka śliczna-wpatruje się w małą jak w obrazek-Też moglibyśmy mieć taką, Julie-mówi Will do dziewczyny.

-Powiedziałam nie. Nie denerwuj mnie-ostrzega.

-Będę mógł ją zaadoptować?-wzdycha chłopak.

-Nie-słyszę głos Harry'ego, który wchodzi do sali-Trzeba sobie zrobić właśną-mówi, siadając obok mnie na łóżku.

-Jesteś egoistą-rzuca Will.

-Po co mu ją dałaś? On jet niebezpieczny-obejmuje mnie w talii i całuje w szyję.

-Tak długo na nią czekał. Nic jej nie zrobi-uśmiecham się.

-Tak, warto było czekać na Royal Baby.

-Ona ma imię-przewraca oczami Harry.

-Nieważne-mówi zachwycony Will-To ciekawe, że straciłaś tak późno dziewictwo, a i tak masz dziecko szybciej ode mnie-śmieje się chłopak.

-Oh zamknij się-chowam twarz w koszulce Harry'ego.

-Nie ważne ile, ważne, że jest dobra-mówi mój narzeczony, a ja mam ochotę wziąć łopatę i go gdzieś zakopać.

-Przestańcie ze sobą rozmawiać to się zawsze źle kończy-kręcę głową.

-Słyszałem, że wyjeżdżacie na dwa tygodnie. Tylko przystopujcie i nie zróbcie Melody rodzeństwa.

-Wyjdź, proszę-wzdycham.

-Okej, ale zabieram małą-mówi, a ja od razu się zrywam do pozycji siedzącej.

-Zostaw ją-odbieram od niego Melody-Więcej jej nie dostaniesz i teraz możesz już iść-uśmiecham się w stronę przyjaciela.

-A mówiłaś, że będziemy mu ją oddawać-mówi Harry.

-Kobieta zmienną jest-wzruszam ramionami.

Musiałam dodać kolejny, bo Waszych komentarzach :") Kocham Was ♥

The princess ♔||hs (book three)Where stories live. Discover now