Ten

10.5K 622 45
                                    

Kiedy wchodzę z Harrym do naszej sypialni, chłopak od razu przyszpila mnie do ściany, zachłannie całując. Jestem zdziwiona jego zachowaniem, ale mimo wszystko oddaję pocałunek, wplatając palce w jego loki. Całuje mnie delikatnie, ale i namiętnie, sprawia, że czuję przyjemne uczucie w brzuchu i chcę więcej za każdym razem.

-Za co to?-pytam, kiedy staramy się złapać oddech.

-Kocham Cię i to bardzo-całuje mnie w czoło, przyciągając do siebie.

-Ja Ciebie też-uśmiecham się, przysłuchuję się jego biciu serca-Ale coś się stało, prawda?-patrzę w jego oczy, szukając jakiejś oznaki niepewności. Jednak nic nie znajduję, sama nie wiem czy powinnam się cieszyć.

-Wszystko jest w jak najlepszym porządku-uśmiecha się do mnie, a ja tylko kiwam głową.

-Powinnam pójść do Twojej mamy-odsuwam się od niego, poprawiając swoją bluzkę.

-Okej-chowa dłonie w kieszeniach od spodni-Pójdę do Camille-mówi.

-O czym chcesz z nią rozmawiać?-przyglądam się mu.

-Nic poważnego, skarbie. Nie masz o co się martwisz-uśmiecha się, chociaż nie uspokaja mnie to w żaden sposób, wręcz przeciwnie-czuję się niepewnie.

*

-O czym pani chciałaby ze mną porozmawiać?-pytam mamę Harry'ego siedząc w jej gabinecie.

-Nie będę owijała w bawełnę, Charli. Widzę co się dzieje pomiędzy Waszą dwójką. Z dnia na dzień oddalacie się od siebie, a jesteście dopiero ze sobą dwa lata. Niepodoba mi się to szczerze mówiąc. Szukam w Was tej dawnej miłości, ale nic nie widzę-wzycha, a ja czuję jak zaciska mi się żołądek. Powiedziała właśnie to co czuję od kilku tygodniu.

-Ja...nie wiem co się dzieje-mówię, bawiąc się bransoletką, którą dostałam od chłopaka-Myślę, że to przejściowe. Harry po prostu dostał teraz dużo obowiązków. Jest zmęczony, ale się stara.

-A Ty jesteś szczęśliwa?-pyta mnie.

-Tak, oczywiście. Kocham go całym sercem i naprawdę nie mam do niego pretensji. Rozumiem go w stu procentach, ale...-wzdycham.

-Jest Ci przykro-kończy za mnie.

-Nie, nie powinnam tego mówić-kręcę głową-On to robi dla nas. Czasami powie coś nie tak, ale nie specjalnie. Po prostu emocje nas ponoszą. Zdarza się to w każdym związku-mówię. Nie chcę, żeby mama Harry'ego miała o mnie złe zdanie, jednak nie kłamię. Nie mogę winić o nic Harry'ego. Nie powinnam.

-Pomyśl też o sobie, Charli. Nie daj się humorkom Harry'ego, jest moim synem i znam go naprawdę dobrze.

-W porządku-wzdycham.

-Jeśli tylko będzie się coś działo, możesz mi powiedzieć. Może ja przywrócę go do porządku. Ktoś w końcu musi-uśmiecha się, a ja to odwazajemniam.

-Dobrze, dziękuję.

-Nie masz za co, skarbie.

-Chyba powinnam już iść-wstaję z krzesła, kierując się w stronę wyjścia.

-Charli, zaczekaj-woła mnie jeszcze.

-Tak?-odwaracam się do niej.

-Dziękuję Ci.

-Za co?-marszczę brwi.

-Za Harry'ego-uśmiecha się, chociaż ja nic nie z tego nie rozumiem.

Witam Was moje misiaczki ♥

Okej, tych pytań nie było wiele, zaledwie kilka, ale obiecałam to odpowiem.

1. Soł pierwsze było o mój wiek: w marcu będę miała 17 XD

2. Nie, nie uśmiercę Camille, nie lubię uśmiercać bohaterów ;-; Wybaczcie ;-;

3. Mam na imię Malwina, ale wymarzcie tą informację, ok ;-;

4. Tak, mogę być waszym misiem, kocykiem, cokolwiek to znaczy :D

5. Mieszkam blisko Katowic :D Pozdrawiam Śląsk ^^ W sumie resztę Polski i innych zakątków świata też XD

6. Nie będzie kolejnej części! To jest ostatnia :( ale możecie liczyć na coś "spacjalnego" ((Osoby wtajemniczone proszone są o ciszę XD))

7. Nie wiem ile będzie miała ta część rozdziałów, nie sądzę, że uda mi się napisać tak jak zawsze 99 rozdziałów, ale zobaczymy jak rozpiszę wszystkiego moje pomysły.

8. Nie wiem skąd wzięłam pomysł na fanfiction, po prostu się pojawił i tyle. Widziałam parę ff o tej tematyce, ale minęło sporo czasu zanim wpadłam na to :)

Kocham Was ♥ Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie :D

The princess ♔||hs (book three)Where stories live. Discover now